Statystyki nie mówią zazwyczaj całej prawdy o sporcie, ale w przypadku rywalizacji w Speedway Euro Championship, zauważalna jest pewna prawidłowość. Otóż ten, który wygrywa pierwszą rundę, nie jest w stanie zdobyć złotego medalu. Czy ta zasada potwierdzi się również w sezonie 2018?
Kiedy w minionym sezonie, na toruńskiej Motoarenie triumfował Jarosław Hampel, stało się jasnym, iż tytuł Indywidualnego Mistrza Europy trafi do kogoś, kto nie wygrał inauguracji. Wszystko przez to, że wychowanek Polonii Piła jechał na Motoarenie z „dziką kartą”. Tym samym – „Mały” potwierdził pewnego rodzaju zasadę, którą możemy nazwać klątwą.
W 2013 roku, na początek zmagań o miano najlepszego żużlowca „Starego Kontynentu”, triumfował Emil Sajfutdinow. Rosjanin był najlepszy w Gdańsku, mało tego, stanął na najwyższym stopniu podium także w Togliatti, gdzie odbyła się runda numer dwa. To miał być jego cykl. Niestety, plany pokrzyżowała mu kontuzja, której nabawił się w półfinałowym meczu polskiej Ekstraligi. „Baszkirska Torpeda” zakończyła sezon przedwcześnie, a najlepszy w cyklu Speedway Euro Championship 2013 okazał się Słowak, Martin Vaculik.
Co los zabrał reprezentantowi Rosji w roku 2013, oddał rok później. Tym razem klątwa pierwszego turnieju „uderzyła” w Nickiego Pedersena. Podobnie jak Rosjanin, trzykrotny mistrz świata wygrał dwie pierwsze rundy, w Güstrow oraz w Togliatti. Niestety, kryzys przyszedł w Holsted, gdzie żużlowiec z kraju Hamleta był dopiero dziesiąty, z dorobkiem sześciu punktów. To właśnie ten turniej sprawił, że Pedersen nie był w stanie skutecznie walczyć o złoto. Sajfutdinow, który triumfował w Danii, zapanował w Europie.
Jak się miało okazać, tronu nie zamierzał oddawać także po sezonie 2015. Pierwszą rundę wygrał… Pedersen. Na Motoarenie wyprzedził ulubieńca gospodarzy – Pawła Przedpełskiego oraz właśnie Sajfutdinowa. Cóż jednak z tego, skoro zmagania w Landshut i Kumli należały już bezsprzecznie do Rosjanina, który wypracował sobie tak solidny zapas punktowy, a po czternastu biegach rywalizacji w Ostrowie Wielkopolskim, mógł się cieszyć ze złota.
Cykl Speedway Euro Championship 2016 rozpoczął się od zwycięstwa mistrza z roku 2013, Martina Vaculika. Finał łatwo przewidzieć – Słowakowi nie udało się wywalczyć złota. Mało tego, nie zdobył żadnego medalu. Dopiął swego za to Pedersen. Nicki, któremu brakowało w karierze właśnie triumfu na Starym Kontynencie, wygrał po fascynującej rundzie w Rybniku, gdzie o końcowym rozstrzygnięciu decydował finał zawodów. Duńczyk pokonał w nim Vaclava Milika, Krzysztofa Kasprzaka, oraz Emila Sajfutdinowa. Co ciekawe, Czech i Polak stoczyli potem batalię o srebro w wyścigu dodatkowym, z której zwycięsko wyszedł Milik.
Sezon 2017 dostarczał nam wielu wrażeń, a klątwa pierwszego turnieju jak na razie „zadomowiła” się w cyklu. Po zwycięstwie Jarosława Hampela, który na Motoarenie wystartował z „dziką kartą” jasne było, że zwycięzca pierwszej rundy w ubiegłym sezonie nie wywalczy tytułu Indywidualnego Mistrza Europy na żużlu. Co będzie w tegorocznym sezonie? Pierwsza runda cyklu SEC odbędzie się 23 czerwca w Gnieźnie, na bardzo wymagającym torze, który nie wybacza błędów. Kto okaże się najlepszy w Pierwszej Stolicy Polski? Czy zwycięzca inauguracyjnej rundy zdobędzie tytuł mistrza Europy? Na pierwsze pytanie, odpowiedź poznamy już 23 czerwca, z kolei na drugie 15 września na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Wejściówki na inauguracyjną rundę Speedway Euro Championship, która odbędzie się 23 czerwca,
o godzinie 18:30 w Gnieźnie, są już w sprzedaży. Można je nabyć za pomocą portalu ebilet.pl (https://www.ebilet.pl/sport/sporty-motorowe/zuzel-mecz/)
Ceny biletów przedstawiają się następująco:
W przedsprzedaży:
40 zł normalny i 30 zł ulgowy na strefę AB (I łuk)
30 zł normalny i 20 zł ulgowy na strefę C (II łuk)
Trybuna VIP – 250 zł
W dniu meczu:
45 zł normalny i 35 zł ulgowy na strefę AB (I łuk)
35 zł normalny i 25 zł ulgowy na strefę C (II łuk)
Wstęp na bilety ulgowe dla uczniów i studentów do 26 roku życia (z ważną legitymacją). Ulga przysługuje również emerytom powyżej 65 roku życia, rencistom oraz kobietom. Dzieci do 7 roku życia – wstęp darmowy.
Informacja prasowa
0 komentarzy