Ultrapur Start Gniezno ma już tylko iluzoryczne szanse na awans. Dziś przegrał w pierwszym meczu z Texom Stalą Rzeszów 38-52 i w rewanżu musiałby dokonać cudu.
Najlepsza frekwencja w sezonie (ok. 5000), piękna oprawa, idealna pogoda i tylko końcowy wynik nie pasował do tego wszystkiego. Start nie pokazał dziś nic, co mogłoby wróżyć nadzieje na skuteczną walkę ze Stalą. Zaczęło się źle i źle się skończyło. Zawiedli niemal wszyscy, z wyjątkiem zagranicznych młodzieżowców (Knudsen i Henriksson), którzy podjęli dzielnie rękawicę. Byliśmy beznadziejni na linii startowej, daliśmy się objeżdżać na dystansie, Obrą był taki, aby niektórzy zjawili się pierwszy raz przy Wrzesińskiej.
Mecz zawalili Łęgowik i Pickering, nic wielkiego znowu nie pokazał Gomólski, co przy równej i dobrej jeździe gości musiało zakończyć się katastrofą. Rewanż po tym co dziś zobaczyliśmy nie zapowiada zwrotu akcji, choć nie można odbierać szans gnieźnianom, wszak to dopiero połowa rywalizacji obu ekip.
Ultrapur Start Gniezno
9. Hubert Łęgowik – 1 (0,1)
10. Tim Soerensen – 9 (2,3,2,0,2,0)
11. Sam Masters – 8+1 (1,1*,2,3,0,1)
12. Kacper Gomólski – 4+1 (1,2,1*)
13. Josh Pickering – 1 (0,1)
14. Casper Henriksson – 8+2 (3,1,2*,0,2*)
15. Mikołaj Czapla – 0 (0,0,t)
16. Jesper Knudsen – 7 (3,1,3)
Texom Stal Rzeszów
1. Marcin Nowak – 11+4 (2*,2*,3,2*,2*)
2. Peter Kildemand – 9 (3,3,1,2,0)
3. Jacob Thorssell – 9 (3,3,1,1,1)
4. Rafał Karczmarz – 6 (3,0,0,3)
5. Krystian Pieszczek – 13+1 (2*,2,3,3,3)
6. Philip Hellstroem-Baengs – 1+1 (1*,d,0)
7. Wiktor Rafalski – 3 (2,0,1)
0 komentarzy