Piłka nożna

Mieszko - Ostrovia 5-1
Mieszko - Ostrów 3-2
Mieszko - Śrem 1-3

Żużel

Start - Unia 48-42
Unia - Start 51-38
Start - Kolejarz 53-37

Koszykówka

TS Basket - Konin 92-80
MKK - Zgierz 87-71
Gdańsk - MKK 86-75

Piłka ręczna

Szczypiorniak - Wrocław 31-22
Środa WLkp. - Szczypiorniak 31-33
MKS - Piotrcovia  34- 28

Futsal

KS - Białystok 1-1
Gdańsk - KS 7-5
Dragon - KS 9-2

GOSiR w obliczu koronawirusa. Dyrektor Jacek Mańkowski: „Straty będą ogromne”

Dyrektor Gnieźnieńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Jacek Mańkowski nie owija w bawełnę – koronawirus wywrócił budżet tej instytucji do góry nogami. O tym, jak GOSiR radzi sobie w obliczu koronawirusa i jak mocno odczuwa szalejącą pandemię, dowiecie się z poniższej rozmowy.

Mateusz Domański, SportoweGniezno.pl: Jak bolesna jest dla was obecna sytuacja?

Jacek Mańkowski, dyrektor Gnieźnieńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji: Sytuacja, w jakiej znalazł się GOSiR, jest bardzo trudna. Zarówno dla nas, jak i dla naszych kontrahentów, klientów i firm, z którymi na co dzień współpracujemy.

Miesięczne koszty funkcjonowania ośrodka szacowane są na około 800 tys.zł. Połowa z tej kwoty finansowana jest z dotacji miejskiej, druga część z przychodów własnych uzyskiwanych ze sprzedaży usług. W obliczu zamknięcia wszystkich obiektów to drugie źródło praktycznie „wyschło”. Nietrudno więc sobie wyobrazić skalę problemu. Dodatkowo sprawę komplikuje brak możliwości skorzystania przez GOSiR z rozwiązań tzw. „tarczy antykryzysowej”, przede wszystkim w zakresie wsparcia miejsc pracy. GOSiR nie jest bowiem traktowany jako przedsiębiorca w rozumieniu przepisów wspomnianej ustawy.

Korzystamy więc z innych rozwiązań przewidzianych w polskim prawie. Nie bez znaczenia jest także pomoc i wsparcie naszych działań przez Prezydenta Miasta, a także, a może przede wszystkim, współpraca i zrozumienie skali problemu oraz decyzji z tym związanych wśród pracowników ośrodka. Bowiem sytuacja w jakiej się znaleźliśmy, spowodowała konieczność podjęcia radykalnych i niezbędnych w tej sytuacji kroków, w celu minimalizowania dotkliwych w swej istocie skutków ekonomicznych epidemii.

Ile na niej tracicie?

Ubytek przychodów jest znaczący. Za okres 12-31.03.2020 i tylko na podstawie potwierdzonych a niezrealizowanych zamówień, umów i rezerwacji GOSiR stracił blisko 300 tys. zł. Do tego dochodzą jeszcze trudne do wyliczenia straty przychodów pochodzące od klientów okazjonalnych.

Analizy prowadzimy na bieżąco, ale na dzień dzisiejszy trudno jest tak naprawdę oszacować finalną skalę tych strat. Jedno jest pewne, że straty będą ogromne.

Czy wdrażacie, a może już wdrożyliście jakiś specjalny plan antykryzysowy?

Plan powstał w iście ekspresowym tempie, bo taka była potrzeba chwili. Ponieważ sytuacja od samego początku była i nadal jest dynamiczna, to cały czas ją analizujemy, a podejmowane działania i decyzje są wypadkową bieżących decyzji i zaleceń rządu, GIS i samorządu. Na bieżąco monitorujemy naszą sytuację ekonomiczną, a przede wszystkim płynność finansową. Nagła utrata źródła przychodów, trudności w ściąganiu należności za sprzedane usługi oraz wnioski kontrahentów o zwrot zaliczek za usługi przyszłe, przewróciły nam budżet do góry nogami. Bez zamrożenia lub ograniczenia wydatków niechybnie doszłoby do szybkiej utraty tej płynności.

Czy uda się w ogóle uniknąć zatorów płatniczych, dziś trudno powiedzieć. Zależy to od wielu czynników. Dlatego plan antykryzysowy zakłada m.in. weryfikację planu finansowego do poziomu niezbędnych i koniecznych wydatków związanych z utrzymaniem bazy, cięcia w wydatkach bieżących, zmniejszenia kosztów stałych, restrukturyzację i redukcję zatrudnienia, zmiany w organizacji pracy i nadzoru nad obiektami, negocjacje z kontrahentami, porozumienia i renegocjacje umów z dostawcami towarów i usług świadczonych dla GOSiR. Na ile te działania okażą się wystarczającymi i czy pozwolą przetrwać ten trudny okres, czas pokaże. Dziś są one konieczne, a wręcz niezbędne w procesie działań zaradczych.

Jak koronawirus może wpłynąć na dalszą działalność GOSiRu? Czy można się spodziewać, że np. ceny za wynajem obiektów czy ceny biletów na basen będą wyższe?

Najdotkliwiej skutki ekonomiczne wywołane koronawirusem odczuje nasz basen i hale sportowe oraz hotel. Te obiekty generują największe przychody GOSiRu. Wiele więc zależy od terminu powrotu GOSiRu do pełnej sprawności organizacyjnej z wolumenem sprzedaży usług na poziomie sprzed epidemii. Z pewnością będzie to proces długofalowy i dlatego mam nadzieję, że wdrażane dzisiaj działania pozwolą nam przetrwać ten najtrudniejszy dla nas okres przestoju. Ale jestem realistą – NIE BĘDZIE ŁATWO.Obecnie szczęściem w tym całym nieszczęściu są niższe koszty eksploatacji obiektów GOSiR w okresie IV-IX.

Nie planujemy też zmian cen udostępniania bazy. W obliczu kryzysu byłoby to złe posunięcie, a przy wdrażanej redukcji kosztów dodatkowo ekonomicznie nieuzasadnione. Ponadto z naszej bazy korzystają w głównej mierze placówki oświatowe i kluby sportowe, a budżety i jednych i drugi zależą od subwencji i dotacji państwowych oraz samorządowych, a w przypadku klubów dodatkowo jeszcze od wpłat sponsorów. Wszystkie te podmioty odczują bardzo dotkliwie skutki kryzysu.

Czy w razie potrzeby któryś z obiektów GOSiR może zostać przeznaczony na rzecz działalności medycznej? A może już tak jest, że medycy korzystają z któregoś z obiektów, którym zarządzacie?

Jeśli zajdzie taka potrzeba to jesteśmy gotowi do udostępnienia naszych obiektów właściwym służbom medycznym.

Obecnie jeden z obiektów wykorzystany jest na magazyn żywności dla osób objętych kwarantanną oraz stanowi zaplecze dla służb pożarniczych.

20 kwietnia 2020 | 17:55

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *