Gnieźnieńskie środowisko sportowe nie przespało 1 kwietnia. W internecie pojawiło się kilka żartów z okazji prima aprilis. W zabawę włączyły się między innymi lokalne kluby piłki ręcznej – Szczypiorniak Gniezno oraz MKS PR Gniezno.

Pierwszy z nich poinformował swoich kibiców, że zmienia logo. – Na posiedzeniu uzgodniono, że obecne logo klubu w żaden sposób nie nawiązuje do historii Gniezna ani nie ma nic wspólnego z dyscypliną, którą uprawiamy. Zaprezentowany nowy design ma wyraźnie przedstawiać Szczypiorniaka jako klub piłki ręcznej, która była, jest i zawsze będzie wiodącą sekcją w naszym stowarzyszeniu sportowym – napisali przedstawiciele KS Szczypiorniak na oficjalnej stronie internetowej klubu.

Zmiana klubowego znaku nie była jednak jedynym żartem, jaki działacze sprawili kibicom. We wspomnianym artykule mogliśmy przeczytać również, że… Szczypiorniak uruchamia nową sekcję – waterpolo, a więc wodną odmianę piłki ręcznej. Zgodnie z żartobliwymi doniesieniami, „Wilki” swoje mecze miałyby rozgrywać na gnieźnieńskim basenie, a szkoleniowcem drużyny byłby trener z dużym doświadczeniem. Warto też wspomnieć, że 1 kwietnia o swoich zawodnikach pamiętał prezes KS Szczypiorniak – Filip Chrzanowski. Jak się dowiedzieliśmy, z samego rana poinformował ich, że „Wilki” mają mistrza, bo największy rywal – Ostrovia Ostrów Wlkp. wycofał się z dalszej gry.

Jak zostało wspomniane, primaaprilisowy żart swoim sympatykom zrobił również żeński klub piłki ręcznej z naszego miasta – MKS PR Gniezno. Jego przedstawiciele poinformowali, że do drużyny dołączy była reprezentantka Polski – Alina Wojtas. – Alina Wojtas zdecydowała się wznowić karierę zawodniczą i wzmocni szeregi MKS PR URBIS Gniezno! – mogliśmy przeczytać na klubowym fanpage’u MKS-u.

Nie zabrakło także żartu ze Strumykowej. Działacze Mieszka Gniezno przekazali swoim kibicom, że barażów o awans do III ligi nie będzie i, jeżeli biało-niebiescy wygrają rozgrywki IV ligi, to bezpośrednio awansują na wyższy szczebel. Poza tym, jeden z fanpage’ów na temat żużla, poinformował, że stadion przy Wrzesińskiej 25 zostanie zadaszony. – Pierwsze wieści mówią, że proces zadaszenia obiektu ma odbyć się po nadchodzącym sezonie. Decyzja ta jest podyktowana bardzo kapryśną pogodą, która, jak dobrze wszyscy zauważyliśmy, krzyżuje plany dotyczące rozgrywania meczów. Zadaszenie sprawi, że częstotliwość odwoływania spotkań spadnie praktycznie do zera! – czytaliśmy na Facebooku.

To tylko część żartów, jakie udało nam się wychwycić 1 kwietnia. Na koniec warto wspomnieć, że w zabawę włączył się też ostatni przeciwnik Szczypiorniaka – Hagard Strzałkowo. Strzałkowianie poinformowali, że ich mecz z gnieźnianami zostanie… powtórzony. 

Fot. ZPRP