Nie było sensacji w Gdańsku. Faworyt – zespół miejscowego MRSK pokonał tenisistki stołowe Stelli Gniezno 7:3. Mecz był jednak ciekawym widowiskiem.
Z uwagi na korzystne dla stelistek ustawienie, pierwsze dwa pojedynki zakończyły się zwycięstwami naszych zawodniczek. Emilia Kijok pokonała dość pewnie Agnieszkę Brzeską 3:0, a na drugim stole Agata Klabińska wygrała w ładnym stylu z Julia Witkowską 3:1. Potem jednak zaczęły wygrywać gospodynie, mającej w składzie określaną jako „ złote dziecko” , brązową medalistkę Mistrzostw Polski seniorek , mistrzynię Polski kadetek, najlepszą juniorkę – Wiktorię Wróbel. Notabene jest ona córką Izabeli Wróbel grającej przez dwa sezony w barwach Stelli Gniezno.
Właśnie ta zawodniczka przeważyła o zwycięstwie gdańszczanek. Najpierw pokonała Agnieszkę Lipską 3:0, potem w pojedynku liderek nie dała szans doświadczonej naszej Emili Kijok wygrywając również 3:0. Zuzanna Lewandowska po dobrej grze uległa doświadczonej Marcie Krajewskiej 1:3. Szkoda przegranych przy wyniku 2:2 obu partii deblowych. Tym razem zmieniliśmy pary na: Kijok-Klabińska i Lipska-Lewandowska , ale nie przyniosło to rezultatu. Niestety praktycznie nie ma szans wspólnych treningów par deblowych , co skutkuje brakiem zgrania. Trzeci punkt dla Stelli Niechan zdobyła Agata Klabińska pokonując Darię Kędzior 3:1. Blisko wygranych swoich drugich gier były: Zuzanna Lewandowska , która uległa 2:3 zawodniczce rezerwowej Beacie Traczyk-Kępa i Agnieszka Lipska ulegając również 2:3 Agnieszce Brzeskiej. Kolejny mecz zespół Stelli Niechan rozegra 3 października na swojej sali z drużyną „Dwójka” Rawa Mazowiecka. Kolejne mecze będą okazją do zdobycia punktów potrzebnych do utrzymania się elicie pierwszoligowej.
0 komentarzy