W Gnieźnie odradza się podnoszenie ciężarów. Młodzi reprezentanci z Gniezna trenujący w klubie GTA Chrobry są coraz bardziej widoczni na arenie krajowej, jednak wśród nich jest jeden absolutny rodzynek! To Wiktoria Kryszak – jedyna dziewczyna trenująca tą ciężką dyscyplinę w pierwszej stolicy Polski… w historii!
– Jeśli dalej będzie trenować i rozwijać się w takim tempie, wróżę jej wielką karierę – mówi nam Łukasz Woźniak, trener i prezes GTA Chrobry Gniezno. Słowa kieruje w stronę Wiktorii Kryszak, 15-letniej gnieźnianki, która ma szansę stać się pierwszą dziewczyną z naszego miasta, która stanie na podium mistrzostw Polski. Nikomu przed nią nie udała się ta sztuka, bo nikogo przed nią nie było! A dla tej utalentowanej nastolatki jest to tylko kwestia czasu. Tak przynajmniej mówi jej opiekun. – Już na ostatnich mistrzostwach Polki Wiktoria była o włos od brązowego krążka. Przegrała o jeden kilogram! W Wielkopolsce z kolei jest w tej chwili numerem 2, przegrywając tylko z najlepszą krajową zawodniczką i jednocześnie finalistką Mistrzostw Europy. Ona ma dopiero 15 lat i liczę, że w krótkim czasie będziemy świadkami jej sukcesów. Musi wzmocnić nogi, bo technikę ma na bardzo dobrym poziomie – opisuje Łukasz Woźniak z siłowni Iron Gym.
Dziś odwiedziliśmy więc naszą sztangistkę z aparatem i mikrofonem, by dowiedzieć się, jak sobie radzi podczas treningów.
Hubert Maciejewski/SportoweGniezno.pl: Wiktoria, dlaczego ciężary? Jak to się zaczęło?
Wiktoria Kryszak/sztangistka GTA: Mój tata chodził tutaj na siłownię i kiedyś zaproponował mi, czy nie chciałabym dołączyć do grupy podnoszących ciężary. Porozmawiali z trenerem, okazało się, że nie ma jeszcze żadnej dziewczyny i powiedziałam „czemu nie?” Ja nie jestem takim typem księżniczki, więc jeśli miałam trenować jakiś sport, to musiało to być coś konkretnego. Kompletnie nie widzę siebie w takich zajęciach jak taniec, czy bieganie. Mam też sylwetkę, która mi ułatwia akurat siłowe konkurencje
Przyszłaś na pierwszy trening 3 lata temu, chwyciłaś za żelastwo i co?
Nie było łatwo na początku, na pewno. Zastanawiałam się, czy to jest dla mnie, ale ten pierwszy szok minął i odnalazłam się i powiedziałam sobie sama, że mogę spróbować. Co mi szkodzi? W tej chwili już nawet zaczęłam się interesować tą dyscypliną, ale zajęło mi to ponad 2 lata. Teraz przychodzę na treningi nie dlatego, że ktoś mnie do nich zmusza, a dlatego że sama chcę to robić.
Jak dużo trenujesz?
Mniej więcej staram się trenować co drugi dzień. Średnio cztery treningi tygodniowo. NIkt na szczęście nie musi mnie już motywować, bo ja to robię najlepiej.
Dużo, jak na 15-latkę… Jest przecież szkoła
Może dużo, ale ja już to lubię. A wszystko staram się jakoś pogodzić, chociaż niekiedy jest duży ból po treningach. Wtedy marudzę rodzicom, ale wiem, że musi boleć bo tylko wtedy będą przychodzić efekty.
Jakie masz wyniki na dzień dzisiejszy?
48 kg w rwaniu i 59 kg w podrzucie. Walczę z 60kg i liczę, że niedługo sie uporam. To byłby już niezły wynik w mojej kategorii (taki wynik dałby w tej chwili miejsce na podium mistrzostw Polski – dop.aut.).
Ostatnio byłaś blisko swojego pierwszego medalu na mistrzostwach Polski. Ponoć przegrałaś o kilogram?!
Tak było. Byłam bardzo zdenerwowana wtedy, więc wiele nie pamiętam, ale rzeczywiście przegrałam o włos. Był mały niedosyt ale co mam zrobić? Zajęłam 5.miejsce
Masz świadomość, że jesteś „jedynaczką” trenującą tą siłową dyscyplinę w historii Gniezna?
Tak, słyszałam to od trenera. W historii ponoć nie było nikogo jeszcze kto reprezentował Gniezno na zawodach. Fajne to uczucie. Postaram się jak najszybciej zrobić ten następny krok i zdobyć medal w mistrzostwach kraju.
Motywuje to ciebie szczególnie, czy nie przykładasz większej wagi?
Trochę tak. Chwilowo to jest ten cel, żeby zdobyć pierwszy tak ważny medal
A kładąc się do łóżka o czym marzysz? Widzisz siebie za kilka lat w tej trudnej dyscyplinie i podczas kolejnych startów na coraz większych imprezach? Na co mamy się w Gnieźnie przygotować?
Nie wiem jeszcze. Wprawdzie nie powinno się wątpić, że można zdobywać coraz więcej, ale jeszcze nie planuję tak daleko. Na razie to mnie stresuje, tyle wiem. Na zawodach wojewódzkich naprawdę bardzo przeżywam i muszę sobie z tym poradzić. Ale też po to się trenuje.
Dziękuję i powodzenia!
Dodajmy, że w klubie GTA Chrobry trenuje jeszcze kilku utalentowanych nastolatków. To m.in świeżo upieczony mistrz Polski (!) Nikodem Lewandowski w kat. U17 do 89kg i 12-letni Wiktor Kaczmarski.
0 komentarzy