Przed nami kolejny weekend z piłką ręczną w wydaniu MKS-u. Dziś gnieźnianki podejmą SPR Gdynia, a my rozmawialiśmy rano z trenerem przyjezdnych.
MKS dziś wieczorem podejmie gdynianki i wszyscy zastanawiają się raczej nad tym, jak wysoko gospodynie odprawią z kwitkiem rywalki. Przeciwniczki znajdują się w połowie tabeli i jeśli żółto-czarne znów zagrają swój handball, włos z głowy nie powinien im spaść. Choć trener SPR-u, Kamil Ringwelski zapowiada, że nie jedzie tutaj po najniższy wymiar kary. – Jedziemy z nastawieniem, aby zagrać dobre zawody i pokazać się z jak najlepszej strony. Chcemy grać jak najlepiej, ale nie da się ukryć, że jedziemy do najsilniejszego rywala. Postaramy się zagrać na maksimum możliwości, bo tak się gra z liderem.
Szkoleniowiec jest pełen podziwu dla formy gnieźnianiek i uważa, że to MKS w tym sezonie rozda karty. – Nie powie tu nic odkrywczego, ale Gniezno jest dla mnie faworytem nr. 1 do awansu w tym roku. Świadczą o tym wyniki gier kontrolnych, pierwsze mecze sezonu ligowego i Pucharu Polski. Na papierze i w tabeli jesteście zdecydowanym faworytem rozgrywek, a my spróbujemy napsuć wam trochę krwi dzisiaj – kończy Ringwelski.
Mecz MKS – SPR dziś o 19.00 w hali im. Mieczysława Łopatki
fot. Trójmiasto.pl
0 komentarzy