Remisem 2-2 zakończył się mecz Piasta Łubowo z drużyną Phytopharmu Klęka w rozgrywkach piłkarskiej A klasy. W meczu rozegranym w Gnieźnie, na sztucznym boisku przy ul. Strumykowej, więcej szczęścia mieli goście, którzy punkt uratowali w ostatnich minutach.
Do niedzielnego meczu podopieczni Arkadiusza Kościańskiego przystąpili bez znanego kibicom duetu pomocników Szwajcowski – P. Kanclerz, którzy musieli pauzować za żółte kartki w meczu z Jurandem Koziegłowy. Za to do drużyny wrócił Paweł Kulczak, który właśnie z Jurandem pauzował.
Mecz rozpoczął się od walki w środku pola, obie drużyny od początku grały bardzo agresywnie. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli zawodnicy GKS-u. W 23′ obrońca Piasta podał piłkę do Macieja Adamskiego, a ten w ekspresowym tempie przeprowadził rajd prawą flanką przez około 2/3 boiska i zakończył akcję golem przy krótkim słupku. Po kilku minutach z rzutu karnego wyrównali goście. Po zamieszaniu w szesnastce Piasta piłka trafiła w twarz Łukasza Reszelewskiego, sędzia stojący za plecami stopera Łubowa dopatrzył się w tej sytuacji zagrania ręką i wskazał na „wapno”. W pierwszej połowie Piast Łubowo ponownie wyszedł na prowadzenie w 41′, Aleksander Markiewicz uruchomił podłączającego się Michała Kanclerza, ten zagrał na krótko do Macieja Adamskiego, a skrzydłowy Łubowa wziął na plecy obrońcę i płaskim strzałem umieścił piłkę w siatce. Do przerwy 2:1.
Druga połowa, podobnie jak pierwsza, była pełna fauli i walki w środku pola. Kilka razy urywał się prawym skrzydłem Adamski, lecz raz nieczysto trafił w piłkę, a kolejnym razem przed skompletowaniem hattricka powstrzymał go bramkarz Klęki. W 80′ bramkę dla Piasta mógł zdobyć Mariusz Jabkiewicz, jednak zbyt późno podjął decyzję o strzale i nie dał dwubramkowego prowadzenia swoim kolegom. Niestety niewykorzystane sytuację lubią się mścić i tak też się stało. W 84′ po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z prawego sektora boiska na drugim słupku znalazł się niepilnowany zawodnik Klęki i precyzyjnym strzałem doprowadził do remisu. Na trybuny za komentowanie pracy arbitra został odesłany trener gości Marcin Parus, który najwyraźniej nie mógł pogodzić się ze stratą punktów z niżej notowanym przeciwnikiem. Po trzech doliczonych minutach sędzia zakończył mecz, który zakończył się wynikiem 2:2.
Wyjściowa jedenastka w meczu z GTS Phytopharm Klęka:
Alan Piechowiak – Michał Kanclerz, Łukasz Reszelewski, Przemysław Wolniewicz, Paweł Kulczak – Yura Mazur, Aleksander Markiewicz – Maciej Adamski, Kamil Maciejewski, Sławomir Kasprzak – Filip Adamski
Z ławki weszli: Adrian Łucjan, Kamil Kupidura, Arkadiusz Wiśniewski, Adrian Wachoń, Mariusz Jabkiewicz
0 komentarzy