Piłka nożna

Mieszko - Ostrovia 5-1
Mieszko - Ostrów 3-2
Mieszko - Śrem 1-3

Żużel

Start - Unia 48-42
Unia - Start 51-38
Start - Kolejarz 53-37

Koszykówka

MKK - Sopot 77-70
TS Basket - Gorzów 96-85
Elbląg - MKK 74-71

Piłka ręczna

MKS - Valladolid 33-34
MKS - Elbląg 32-33
MKS - Lublin 32-34

Futsal

Gostyń - KS 4-6 (PP)
Gdańsk - KS 7-5
Dragon - KS 9-2

Koniec fatalnej serii. W końcu zatańczyli na murawie!

Mieszkowcy w końcu mogli cieszyć się w szatni z długo oczekiwanego zwycięstwa. Dziś przy Strumykowej pokonali Iskrę Szydłowo 2-0 (1-0)

Tylko najwierniejsi fani biało-niebieskich są w stanie doliczyć się, ile dni minęło od ostatniego triumfu ich ulubieńców. To wszystko co złe nie ma już znaczenia, bo dziś mieszkowy właśnie odczarowali fatalną serię. Przy Strumykowej pokonali Iskrę Szydłowo 2-0 i na ten triumf jak najbardziej zasłużyli.

Mecz od samego początku zwiastował powodzenie, bo najpierw Kaźmierczak, a następnie Hoffman mogli jako pierwsi wpisać się na listę strzelców, jednak dopiero w 20 minucie gnieźnianie wznieśli ręce do góry. W 19 minucie Piskuła oszukał obrońców gości, wpadł w pole karne gdzie został sfaulowany. Sędzia nie miał innego wyjścia jak podyktować jedenastkę którą wykorzystał nieco szczęśliwie Damian Garstka. Piłka uderzyła w słupek, jednak wpadła do siatki. Po chwili Mól miał jeszcze świetną sytuację, gdy po dośrodkowaniu otrzymał piłkę 10 metrów przed bramką, ubiegł go jednak w ostatniej chwili obrońca. Iskra miała jeszcze szansę na wyrównanie przed przerwą, gdy w 35 minucie zostawiliśmy za dużo miejsca w narożniku pola karnego rywalom i po silnym strzale, piłka poszybowała minimalnie nad poprzeczką. 

W 49 minucie powinno być 2-0, gdy po podaniu z prawej strony Tomasz Bzdęga z bliskiej odległości trafił w poprzeczkę. Problemy sami sobie zafundowaliśmy w 68 minucie, gdy po drugiej żółtej kartce boisko opuścił Dawid Piskuła i ostatnie 20 minut musieliśmy grać w osłabieniu. Niesamowitego nosa miał trener Urbaniak wprowadzając na boisko w miejsce Kaźmierczaka, Nikodema Matuszaka. 18-latek po zaledwie kilku minutach idealnie znalazł się w polu karnym i po podaniu Bzdęgi, przylozyl nogę do piłki a ta wpadła do siatki. Niestety chwilę później ten sam zawodnik ujrzał dwa żółte kartoniki i Mieszko kończył spotkanie już w dziewięciu! Na szczęście goście, choć próbowali zdobyć kontaktowego gola, nie stworzyli żadnej groźnej sytuacji.

Mieszko Gniezno – Iskra Szydłowo 2-0 (1-0)

Bramki: 20 (k) Garstka, 82 Matuszak

07 sierpnia 2021 | 22:03

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *