Bardzo okazałe zwycięstwo odnieśli w niedzielnym meczu wyjazdowym piłkarze gnieźnieńskiego Mieszka. Biało-niebiescy pokonali w Koszalinie Bałtyk 4:0 i umocnili się na „pudle” trzecioligowej tabeli. Kluby z „Bałtykiem” w nazwie będą się naszym graczom wyjątkowo dobrze kojarzyć w tym roku.
W początkowej fazie do głosu doszli koszalinianie, którzy przejęli inicjatywę i dwukrotnie byli bliscy pokonania stojącego w bramce Mieszka Szymona Lewandowskiego. Na szczęście ani po uderzeniu Krystiana Krauze ani też chwilę później po strzale Pawła Łysiaka futbolówka nie zaskoczyła naszego golkipera i minęła bramkę gości. Od 25 minuty do głosu zaczęli dochodzić mieszkowcy i raz po raz pod bramką Sebastiana Skrzyńskiego dochodziło do spięć. Drogi do siatki szukali Marcin Trojanowski, Adam Konieczny i Krzysztof Wolkiewicz ale ostatecznie piłka ani razu nie zaskoczyła golkipera Bałtyku i na przerwę obie jedenastki schodziły z bezbramkowym remisem.
Druga połowa rozpoczęła się znakomicie dla biało-niebieskich. W 49 minucie z rzutu rożnego dośrodkował Marcin Trojanowski, a Michał Steinke uderzeniem głową wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. W kolejnych fragmentach gra gości wyglądała coraz lepiej i pewniej. Podopieczni Mariusza Bekasa panowali nad wydarzeniami boiskowymi, a Bałtyk skupiał się tylko na nielicznych kontratakach i uderzeniach ze stałych fragmentów gry. W 62 minucie gnieźnianie wyprowadzili książkową kontrę. Marcin Trojanowski wypuścił Krzysztofa Wolkiewicza w pole karne gospodarzy, a ten drugi idealnie obsłużył Dawida Radomskiego, który z najbliższej odległości pokonał Skrzyńskiego. Druga bramka dla gości z Gniezna spowodowała, że koszalinianie bardziej się otworzyli co dało okazję do szybkich kontrataków Mieszka. Stąd sytuacji pod bramką Skrzyńskiego nie brakowało, ale na gola gnieźnieńscy kibice czekali do 81 minuty. Wtedy to na bramkę gospodarzy sprzed pola karnego strzelał Gracjan Goździk. Futbolówkę odbił Skrzyński, a do siatki dobił ją Adam Konieczny. Wynik tego spotkania ustalił w 88 minucie wprowadzony chwilę wcześniej Mikołaj Panowicz, który wykończył dośrodkowanie Radosława Mikołajczaka.
W końcowym rozrachunku, w pojedynku dwóch beniaminków, Mieszko pokonał Bałtyk Koszalin 4:0 i z pewnością było to zasłużone zwycięstwo gości. Przede wszystkim za drugą połowę podopiecznym Mariusza Bekasa należą się brawa.
Po tym zwycięstwie drużyna ze Strumykowej zajmuje trzecie miejsce w tabeli z dorobkiem 30 punktów. Do lidera ze Stężycy Mieszko traci trzy punkty. W najbliższej kolejce naszą drużynę czeka mecz derbowy, w którym na stadionie przy ulicy Strumykowej podejmować będziemy Jarotę Jarocin. Spotkanie to zaplanowane zostało na niedzielę na godzinę 13.00.
Bramki: Michał Steinke (49), Dawid Radomski (62), Adam Konieczny (81), Mikołaj Panowicz (88) – dla Mieszka
Widzów: 200
Sędziował: Dawid Maciejewski (Poznań)
„Mieszko”: Szymon Lewandowski, Miłosz Brylewski, Michał Steinke, Adrian Kaliszan, Szymon Pająk, Marcin Trojanowski (69 Radosław Mikołajczak), Dawid Radomski (86 Mateusz Ławniczak), Tomasz Bzdęga, Gracjan Goździk (82 Mateusz Roszak), Krzysztof Wolkiewicz, Adam Konieczny (83 Mikołaj Panowicz)
Żółte kartki: Adrian Kaliszan, Marcin Trojanowski (Mieszko), Fabian Waleszczyk, Maciej Gregorek, Volodymir Senytsia (Bałtyk)
fot.www.ekoszalin.pl
0 komentarzy