Wiosenną rundę zainugurowali dziś B-klasowi piłkarze Fary Pelikan. Żydowianie zmierzyli sie na wyjeździe z liderem – KS Łopuchowo i zremisowali 2-2 (0-1). Mieli sporo szczęścia, bo przegrywali już 2-0…
To był ciężki mecz dla obu ekip, z uwagi na warunki pogodowe i grząską murawę. Lepiej w mecz weszli gospodarze, którzy prowadzili do przerwy 1-0. W drugich 45 minutach Fara zaczęła grać odważniej i powinna strzelić wyrównującą bramkę, po podyktowanym w 65 rzucie karnym. Na chęciach się skończyło, bo Przemysław Różański trafił w słupek. I jak mówi piłkarskie powiedzenie „niewykorzystane sytuacje lubią się mścić”, tak było dokładnie w tym momencie. 8 minut później goście stracili drugą bramkę i wydawało się, że jest po wszystkim.
Nie minęły kolejne 4 minuty, a żydowianie zdobyli kontaktową bramkę autorstwa Macieja Nowickiego. W 82 minucie niemrawi w tym fragmencie łopuchowianie otrzymali jeszcze jeden bolesny cios. Rzut rożny na bramkę zamienił Wojtek Wiśniewski, kierując piłkę do bramki bezpośrednio z… narożnika boiska. Ozdoba meczu!
Jak piszą w komentarzu pomeczowym działacze Fary – „Mecz zakończyliśmy z niedosytem ponieważ jeszcze kilka fajnych sytuacji bramkowych stworzyliśmy. Cieszy 1 pkt i to, że nie tracimy punktów do liderów, bo Meblorz Swarzędz przegrał z Zalasewem 0:1″
1. |
13 |
28 |
|
2. |
13 |
27 |
|
3. |
13 |
26 |
|
4. |
13 |
25 |
|
5. |
13 |
24 |
|
6. |
12 |
21 |
|
7. |
12 |
21 |
|
8. |
12 |
20 |
|
9. |
13 |
16 |
|
10. |
13 |
11 |
|
11. |
12 |
9 |
|
12. |
13 |
4 |
|
13. |
12 |
2 |
fot. archiwum Fara Pelikan
0 komentarzy