W wypadku zginął młody piłkarz Fary Pelikan Żydowo. To 12-letni Marcel Woźniak.
Do wypadku z udziałem młodego piłkarza i jego ojca (42l.) doszło wczoraj wieczorem. Oboje jechali na skuterze, gdy skręcający w stronę zakładu karnego w Gębarzewie bus, doprowadził do zderzenia. Akcja reanimacyjna prowadzona na miejscu nie przyniosła niestety efektów. – Ogromna tragedia. To byli wspaniali ludzie, a dla Marcela piłka była czymś więcej niż grą. Cała rodzina włączała się w życie klubu, jesteśmy wszyscy w szoku – usłyszeliśmy dziś od przedstawicieli Fary.
Rodzinie i całej piłkarskiej społeczności składamy szczere kondolencje.
0 komentarzy