Piłka nożna

Mieszko - Ostrovia 5-1
Mieszko - Ostrów 3-2
Mieszko - Śrem 1-3

Żużel

Start - Unia 48-42
Unia - Start 51-38
Start - Kolejarz 53-37

Koszykówka

MKK - Tarnowo Podg. 81-85
TS Basket - Gorzów 96-85
Elbląg - MKK 74-71

Piłka ręczna

MKS - Valladolid 33-34
MKS - Elbląg 32-33
MKS - Lublin 32-34

Futsal

KS - Lębork 3-1
Gostyń - KS 4-6 (PP)
Dragon - KS 9-2

Mecz roku przy Sportowej! Emocje jak u Hitchcocka

Niesamowite widowisko zafundowały dziś w ostatnim meczu Superligi w tym roku, szczypiornistki MKS i FunFloor Lublin. Kibice na stojąco oglądali ostatnie fragmenty.

Pierwsza połowa w wykonaniu gospodyń była ofensywnym majstersztykiem. Gnieźnianki postawiły twarde warunki faworytkom, rzadko się myliły i przez cały czas minimalnie prowadziły. Nurska, Cygan i Hartmann sprawiały najwięcej problemów defensywie Lublina, z kolei po drugiej stronie nie do zatrzymania momentami były prawie dwumetrowa węgierska rozgrywająca, Szimonetta Planeta i niska, ale niezwykle dynamiczna reprezentantka Chorwacji, Stela Posavec. Pierwszą część ostatecznie wygraliśmy 16-15, druga nie zaczęła się już tak dobrze.

Rywalki mocno rozpoczęły, my trzykrotnie pomyliliśmy się w ataku i FunFloor wyszedł pierwszy raz na trzybramkowe prowadzenie. W 41. minucie dodatkowo spotkał nas pech w postaci kontuzji Darii Koniecznej i zrobiło się nerwowo. „Pszczoły” nie pozwoliły mimo to na rozwinięcie skrzydeł lubliniankom. Mecz znów nabrał rumieńców i oscylował wokół remisu, gdy FunFloor prowadził dwoma trafieniami, zgubiły nas długie podania. Trzykrotnie chcieliśmy minąć szybko obronę długimi wyrzutami z bramki i za każdym razem traciliśmy piłkę. Do tego spudłowaliśmy rzut karny na w najważniejszym momencie, po chwili kolejny raz pomyliliśmy się w tym elemencie i Lublin minimalnie wygrał 34-32

29 grudnia 2024 | 13:09

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *