Piłka nożna

Mieszko - Ostrovia 5-1
Mieszko - Ostrów 3-2
Mieszko - Śrem 1-3

Żużel

Start - Unia 48-42
Unia - Start 51-38
Start - Kolejarz 53-37

Koszykówka

TS Basket - Konin 92-80
MKK - Zgierz 87-71
Gdańsk - MKK 86-75

Piłka ręczna

Szczypiorniak - Wrocław 31-22
Środa WLkp. - Szczypiorniak 31-33
MKS - Piotrcovia  34- 28

Futsal

KS - Białystok 1-1
Gdańsk - KS 7-5
Dragon - KS 9-2

Fatalna wiadomość dla Stelli i KS

Los zdecydowanie nie oszczędza Mateusza Poltaszewskiego. Gnieźnieński multi-sportowiec wczoraj znów doznał kontuzji, nie wiadomo jeszcze jak poważnej.

Hokeista Stelli, a od niedawna także futsalista KS-u, nie może na dłużej uwolnić się od urazów na boisku. Po serii poważnych kontuzji kolana, wczoraj podczas meczu Superligi hokeja halowego przy Sportowej, ponownie zszedł z boiska w asyście kolegów. Co się wydarzyło?

 

 

Do końca meczu Stella – Politechnika zostało już bardzo niewiele. Mecz był nerwowy, bo przy remisie 2-2, w halowym hokeju wystarczy kilka sekund i ułamek dobrej sytuacji, by padła bramka. W zamieszaniu pod własnym polem karnym Poltaszewski upadł, a na niego spadł jeden z rywali. Od razu widać było, że doszło do czegoś poważnego, bo zawodnik leżąc, złapał się za głowę i nie wstawał z boiska przez dłuższą chwilę. Zrobił to dopiero w objęciach kolegów z zespołu. – Nie wiem co w tej chwili jest. Wiem, że niewiele brakowało, a noga byłaby złamana. W ostatniej chwili odsunąłem ją, bo tak byłoby chyba po wszystkim – mówił nam już po meczu. Jak tylko dowiemy się więcej, napiszemy niezwłocznie.

Dodajmy, że Mateusz Poltaszewski jest nie tylko ważnym ogniwem Stelli, ale od kilku miesięcy także futsalowego KS-u. W ten weekend zagrał w obu ekipach – w piątek pojawił się także w Pułtusku, strzelając gola w wygranym wyjazdowym meczu. Gdyby go zabrakło, będzie to powazna strata dla już mocno osłabionej Stelli i walczącego o odbudowanie ligowej pozycji KS.

08 grudnia 2024 | 11:19

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *