Orzeł Łódź, czyli rywal Startu na pierwszoligowych torach może mieć spory problem ze swoim liderem. Brady Kurtz nie ma zamiaru na razie wsiadać na motocykl, bo ma „psychiczny uraz”
Brady Kurtz to najlepszy ubiegłoroczny zawodnik Orła Łódź. W październiku podczas Zlatej Prilby w Pardubicach zanotował groźny upadek, który spowodował u niego nie tylko obrażenia fizyczne, ale i psychiczne. Jak donosi Speedway Star, zawodnik ma „blokadę” i chce wsiąść na motocykl dopiero wiosną, choć w Australii mógłby jeździć już teraz. To może być spory problem dla Orła, bo Kurtz był zdecydowanym liderem drużyny wykręcając 5. średnią ligową (2.194). Gdyby jego forma okazała się dużo niższa, ciężar walki na swoje barki musiałby wziąć od razu m.in były zawodnik Startu Timo Lahti. To na razie tylko dywagacje, bo zawodnik równie dobrze może przylecieć do Polski w superformie nawet bez jazdy. Przypomnijmy, że Aforti Start zmierzy się z Orłem już w 2.kolejce w Gnieźnie.
0 komentarzy