Mieszko Gniezno swój kolejny mecz ligowy rozegra jutro, tymczasem dziś doszło do niezwykle rzadko spotykanej sytuacji. Lider tabeli ze Stężycy wypuścił komplet punktów w nieprawdopodobnych okolicznościach, tracąc trzy gole w doliczonym czasie!
Najciekawsze rzeczy działy się dziś w Stężycy, gdzie prowadząca w naszej grupie Radunia miała w zasadzie zwycięstwo w kieszeni. Nie może być inaczej, skoro do 90 minuty prowadzi się… 3:0! Gospodarze zlekceważyli w ostatnich sekundach piątą w tabeli Elanę Toruń i dali sobie strzelić trzy gole. Zaczęło się trafieniem w 90 minucie, kontaktową bramkę goście strzelili w 92, a gola na remis torunianie zdobyli w szóstej minucie doliczonego czasu! Radunia wypuściła więc niemal pewne dwa due punkty i po piętach depcze już jej Świt Skolwin.
Jutro przypomnijmy biało-niebiescy zmierzą się u siebie z ekipą swojego byłego trenera – Mariusza Bekasa. Szansa na punkty znów jest znikoma, bo Sokół Kleczew odniósł ostatnio dwie ligowe wygrane, w tym wyjazdową z Kotwicą Kołobrzeg. Początek meczu o 11.00
fot. Trójmiasto.pl
0 komentarzy