Łukasz Bosacki skomentował sytuację z sobotniej gali KSW, o której wczoraj pisaliśmy TUTAJ. Gnieźnianin odniósł się tym samym do krytyki, która spadła na niego ze strony kilku dziennikarzy, uważając, że popularny „Bosy” popełnił spory błąd.
– Będzie twardy fakt i przyznaję się. Popełniłem w tej walce błąd – komentuje dziś Łukasz Bosacki za pośrednictwem podcastu na YouTube. Chodzi o starcie Pudzianowski – Milanowič i nieprzepisowe zachowanie w klatce (trzymanie siatki), którego dopuścił się Polak. Wątpliwe, by sytuacja ta wypaczyła wynik rywalizacji, bo Serb nie zagroził poważniej Pudzianowskiemu, jednak nie przeszło to uwadze kilku komentatorów i internautów, więc nasz sędzia jak przyznaje „musi się zmierzyć z falą hejtu”
Jak całą sytuację widział od środka Bosacki? – Nikola złapał za nogi Pudziana, ten z kolei złapał się siatki chcąc uniknąć obalenia, więc krzyknąłem mu aby tego nie robił i on ją puścił. Byłem w tym momencie pewnym, że Serb dalej będzie obalał Mariusza. Gdy pomyślałem, aby to „podnieść” do góry, to już Polak przeszedł do ofensywy, a to nie był moment aby cokolwiek z tym robić. Przyznaję się tutaj bez bicia: nie wyszło mi to. Spod klatki wyglądało to inaczej, jednak oglądając na wideo powtórkę, skonsultowałem się z kilkoma sędziami i sam Herb Dean (najsłynniejszy sędzia świata MMA), stwierdził, że mogłem tutaj zareagować szybciej. Wszystko działo się błyskawicznie i czasami tak jest. Nie będę wymyślał, że było OK i tyle. Nie było.
Łukasz Bosacki przyznaje, że zaskoczyła go fala negatywnych reakcji z wielu stron. Przypomina więc, że nikt nie jest nieomylny i każdemu może zdarzyć się błąd. – Jestem w szoku jakie historie, teorie spiskowe usłyszałem pod swoim adresem. Odebrałem to tak, jakbym był gościem z ulicy, który wszedł i posędziował walkę. Jeżeli mam tu coś komuś przypominać, to siedzę w tym 9 lat, jestem pierwszą osobą, która sędziowała z Polski w UFC i sorry… czasami nie jest to twój dzień, popełni się błąd i trzeba wyciągnąć z tego wnioski. Są już internauci, którzy wyrzucili mnie i z UFC i z KSW i jeżeli komuś podoba się, że powinęła mi się noga, to możecie się z tego cieszyć – kończy nasz arbiter.
0 komentarzy