Stella Gniezno nie zdobędzie w tym sezonie medalu. W meczu o brąz hokejowej Superligi gnieźnianie przegrali w dramatycznych okolicznościach z Politechniką Poznań 2-3
Turniej finałowy w Poznaniu nie poszedł po myśli stellistów, którzy mieli apetyty na jeden z medali. Wczoraj byli o włos sprawienia niespodzianki, bo dopiero w karnych zagrywkach przegrali z Pomorzaninem (remis 1-1 w regulaminowym czasie), dziś ulegli już po 60.minutach Politechnice
Mecz lepiej rozpoczęła Politechnika, która częściej atakowała, miała więcej klarownych sytuacji, jednak pierwszy gol padł dopiero przed przerwą, w 28.minucie, gdy trafił Dominik Małecki. Po wznowieniu wynik podwyższył Mateusz Stotko z krótkiego rogu, gnieźnianie po raz pierwszy odpowiedzieli w 42.minucie, gdy z rogu trafił Wejerowski. Politechnika znów odpowiedziała, bo siedem minut później na 3-1 przymierzył Stotko i Stella musiała wspiąć się na wyżyny. Chwilę po tym świetną sytuację miał Wejerowski, który minimalnie spudłował, ale już po chwili Bartosz Żywiczka znalazł fragment wolnej przestrzeni w półkolu strzałowym i było 2-3.
Nieslychana dramaturgia wydarzyła się w ostatnich 60. sekundach. Najpierw piłkę na remis miał 5 metrów przed bramką Wejerowski, a później stelliści wywalczyli aż dwa krótkie rogi. W ciągu 20 sekund mieli dwie szanse na dogrywkę, ale żadnej z nich nie wykorzystali i z Poznania wyjadą z niczym
Politechnika Poznanska Poznań – Stella Gniezno 2-3 (1-0)
Bramki dla Stelli: Wejerowski i Żywiczka
0 komentarzy