Zwycięstwem zakończyli halowy sezon hokeiści Startu 1954. Dziś przy Sportowej gnieźnianie pokonali LKS Rogowo 9-6.
Ostatni mecz ligowego sezonu w hali rozpoczął się dla Startu obiecująco. Po bramce w 4 minucie Mateusza Tomczaka prowadziliśmy 1-0, jednak na długie 20 minut całkowicie straciliśmy snajperskie oko. W efekcie to goście zaczęli czuć się coraz pewniej i jeszcze do końca pierwszej kwarty prowadzili 2-1 po trafieniach Koperskiego i Hyli. Gdy na początku kolejnej części Miłosz Pluta trafiła na 3-1 dla LKS, wynik musiał podrażnić gospodarzy, którzy ruszyli do zmasowanych ataków. Worek z bramkami rozwiązał się jednak dopiero w 25 minucie, gdy trójpaka ustrzelił w ciągu 2 minut Gracjan Jarzyński. Ta sytuacja tak rozbiła rogowian, że zaczęli oni popełniać błąd za błędem, czego konsekwencją były chociażby krótkie rogi. Jeszcze do przerwy na 5-3 podwyższył Maciej Wejerowski, a gola do szatni zdobył Szymon Kosicki.
Po przerwie skarciliśmy LKS kolejnymi celnymi karnymi strzałami, przy czym najbardziej dziwny był ten na 8-3 autorstwa Arka Brożka. Piłeczka wzbiła się po uderzeniu i kontakcie z kijem obrońców pionowo w powietrze i spadła tuż przed linią bramkową, a po zamieszaniu wpadła do siatki. Ostatnią kwartę nie zagraliśmy już z takim zębem, więc inicjatywę przejęli rogowianie. Odpowiedzieli trzema trafieniami, dla Startu trafił w międzyczasie jeszcze Wejerowski i czerwono-czarni zakończyli ligę zwycięstwem 9-6.
W tabeli zajęliśmy rzutem na taśmę 4.miejsce i gdyby nie COVID-owy sezon zagralibyśmy w play-offach. Jutro z kolei rozstrzygną się losy tytułu mistrza Polski. W ostatnim spotkaniu AZS AWF zmierzy się z Pomorzaninem i jeśli wygra, zostanie najlepszą drużyną w kraju.
AKTUALIZACJA: Mistrzem został AZS AWF po zwycięstwie z Pomorzaninem 7-5
Start 1954 Gniezno – LKS Rogowo 9-6
Bramki: 3 Jarzyński, 2 Wejerowski, Tomczak, Kosicki, Brożek i Szymański po 1
0 komentarzy