Piłka nożna

Mieszko - Ostrovia 5-1
Mieszko - Ostrów 3-2
Mieszko - Śrem 1-3

Żużel

Start - Unia 48-42
Unia - Start 51-38
Start - Kolejarz 53-37

Koszykówka

TS Basket - Konin 92-80
MKK - Zgierz 87-71
Gdańsk - MKK 86-75

Piłka ręczna

Szczypiorniak - Wrocław 31-22
Środa WLkp. - Szczypiorniak 31-33
MKS - Piotrcovia  34- 28

Futsal

KS - Białystok 1-1
Gdańsk - KS 7-5
Dragon - KS 9-2

UKH Start 1954 bez szans w starciu z Mieszkiem

W czwartkowy wieczór w hali GOSiR przy ulicy Paczkowskiego 4 doszło do meczu pokazowego piłki halowej z udziałem futsalistów MKS-u Mieszko Gniezno oraz hokeistów UKH Startu 1954 Gniezno. Spotkanie zakończyło się triumfem „Mieszkowców” 13:2 (8:0).

Od początku ton rywalizacji nadawał zespół Mieszka. Na pierwszego gola przyszło nam jednak trochę poczekać. Wynik spotkania w 11. minucie otworzył Mikołaj Bereźnicki. Kilka chwil później przepięknym trafieniem popisał się Paweł Kaźmierczak, który wprowadził piłkę do siatki po strzale piętką. W 16. minucie czwartkowego pojedynku padły aż dwie bramki – najpierw na listę strzelców wpisał się Marcin Marcinkowski, a następnie prowadzenie Mieszka na 4:0 podwyższył Alan Polus.

W 17. minucie na tablicy wyników widniał już rezultat 5:0. Kolejnym strzelcem został Bartosz Banasik, który uderzeniem z własnej połowy wpakował piłkę do pustej bramki. Utrata następnego gola rozdrażniła hokeistów. Ruszyli oni z ciekawą akcją, jednak ostatecznie nie zakończyła się ona trafieniem – uderzenie Huberta Czaińskiego wybronił Maciej Zięba. Do końca pierwszej połowy trafiali już tylko piłkarze halowi. Najpierw piękną bramkę zdobył Adam Heliasz (można ją zobaczyć na załączonym wideo), a później wynik spotkania podwyższali Jakub Szydzik i Bartosz Banasik. Do przerwy futsaliści prowadzili aż 8:0.

Fragment pierwszej połowy (wideo):

Przed drugą partią doszło do zmiany w bramce hokeistów Startu, co ciekawe pojawił się w niej… Maciej Zięba, który jest reprezentantem Mieszka. Wobec braku rezerwowego golkipera, między słupkami bramki futsalistów stanął grający w polu trener zespołu, Adam Heliasz. – Dzisiaj stanąłem na bramce. Koledzy nie mieli bramkarza, więc postanowiliśmy im go pożyczyć. Tak wyszło – mówił po zakończeniu spotkania.

„Startowcy”, wzmocnieni Ziębą, kiepsko weszli w drugą połowę. Rozpoczęła się ona od hattricka w trzy minuty w wykonaniu Marcina Marcinkowskiego. Później bliski ponownego wpisania się na listę strzelców był Alan Polus, jednak przeszkodził mu w tym słupek. W 47. minucie niemoc hokeistów przełamał Hubert Czaiński, który precyzyjnym strzałem wprowadził futsalówkę do bramki strzeżonej przez Heliasza. Co ciekawe, kolejne trafienie też zainkasowali reprezentanci UKH Startu 1954. Piłka powędrowała do siatki po strzale Patryka Pawlaka i odbiciu się od Marcina Gresera. Po kilku minutach dwoma trafieniami odpowiedzieli futsaliści. Najpierw Ziębę pokonał Polus, a w 57. minucie golem po lobie popisał się Kaźmierczak. Ostatecznie mecz pokazowy hokeistów z futsalistami zakończył się triumfem tych drugich 13:2.

Z pewnością jednak nie wynik był w tym wszystkim najważniejszy. Skąd w ogóle wziął się pomysł na rozegranie takiego spotkania? – Dostałem propozycję od kolegów z hokeja, żeby zagrać taki mecz pokazowy – żebyśmy się pobawili na zakończenie tego roku. Myślę, że było fajnie i przyjemnie – podsumował Adam Heliasz.

GALERIA:

28 grudnia 2017 | 21:30

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *