– To jest moje jakby dziecko – mówi Robert Popek w pierwszym wywiadzie po rezygnacji z funkcji pierwszego trenera MKS Urbis.
Decyzja o rezygnacji Roberta Popka z prowadzenia pierwszej drużyny była dla wszystkim niespodzianką. Nic na to nie wskazywało, co w ostatnim wywiadzie zdradził drugi trener, Roman Solarek. To właśnie on poprowadzi do końca sezonu „Pszczoły”, dobra informacja jest taka, że Popek nie opuszcza szeregów drużyny. W magazynie Handball Arena powiedział o powodach tego ruchu.
– To jest moje dziecko, które starałem się zbudować na naszym terenie i myślę, że to się udało. Chcemy żeby jeszcze prężniej się rozwijało. Nie rozstaję się z klubem, chciałbym zaznaczyć, że to była tylko moja decyzja. Uważam, że ten zespół potrzebuje nowego impulsu do rozwoju. Mamy super zespół, super zawodniczki, super działaczy i super kibiców i dla nich musimy zrobić ten następny krok. Taki krok musiałem też ją podjąć, zostaję w strukturach klubu, zajmę się bardziej młodzieżą i rozwojem sportowym zawodniczek i myślę, że tutaj jest OK – zakończył szkoleniowec.
0 komentarzy