Nie milkną echa przyznania dzikiej karty w Orlen Superlidze. Rywalkami m.in MKS-u Urbis będą spadkowiczki z… Ligi Centralnej. Zadecydował przetarg, czyli „kto da więcej”.
SPR Sośnica Gliwice zajmie miejsce JKS Jarosław, który z powodów finansowych wycofał się niedawno z rywalizacji w Superlidze. Orlen Superliga postanowiła zorganizować klasyczny przetarg, na zasadzie – kto zaproponuje najwięcej. Teraz poinformowała, że w licytacji wzięła udział także Galiczanka Lwów – czyli spadkowicz minionej edycji zmagań. Lepszą ofertę przedstawiła jednak Sośnica Gliwice i to ona będzie występować w ekstraklasie.
Nie byłoby w tym nic może nadzywczajnego, gdyby nie aspekt czysto sportowy. Sośnica była tłem ostatnich zmagań w Lidze Centralnej i z zaledwie sześciopunktowym dorobkiem zajęła ostatnie miejsce, które powinno oznaczać degradację. Kibice już okazali wściekłość, pisząc w komentarzach, co sądzą o takim wyborze centrali. Superliga z kolei, broni swojego wyboru informując iż SPR to klub, który w swoim dorobku ma trzy złote, pięć srebrnych, oraz cztery brązowe medale mistrzostw Polski.
fot. Facebook/Sośnica
0 komentarzy