Ultrapur Start Gniezno pokonał dziś OK KOlejarz Opole 53-37. Oto kilka komentarzy, które zebralismy po zawodach.
Jarosław Dymek/menedżer Kolejarza: Mogło być lepiej. Początek nam nieco zszkokował, powidzielismy sobie, że trzeba się budzić, ale zmiany plus nastawienie dało efekty. Wyścig 9, gdy zaryzykowaliśmy z rezerwą taktyczną za bezbarwnego Breuma i szkoda, że Melniczuk zanotował upadek, bo miał szansę na pokonanie rywali był tak szybki. Wygrana 5-1 moim zdaniem nieco zmieniła by obraz tego meczu, a w powtóre to my przegralismy 1-5. Generalnie mecz mógł się podobać, to było bardzo fajne widowisko. Uważam, że rewanż zapowiada się bardzo ciekawie w kwestii nie tylko wygranej którejś z drużyn, ale i być może punktu bonusowego. Przewaga gnieźnian jest spora, ale my przystapimy do meczu żadni rewanżu.
Robert Chmiel/Kolejarz: Bardzo fajnie się tu dziś jechało, choć to jest podkreślę raz jeszcze, trudny tor. Nawierzcnia była idealnie przygotowana, choć na łukach było kilka kolein, ale to byłą także wina ostatnich opadów, syszałem. Ogólnie było ciężko na doścignięcie gospodarzy i na pewno inaczej będzie wyglądał rewanż. Ja tutaj coraz lepiej się czuję, zaczyna mi pasować ten tor i ten wynik też jest duzo lepszy, niż przed rokiem. Trzeba było oczywiście żonglować z ustawieniami, ale jak już to co miało „siadło” idealnie, to było super. Silnik też pracował rewelacyjnie dziś, troche dziwią mnie te różnice czasowe pomiędzy zawodnikami, dawno nie widziałem czegoś takiego. W Opolu w rewanżu będzie równie dobre ściganie, bo u nas zawsze jest fajnie zrobiony tor.
Tomasz Fajfer/trener Startu: Było dziś sporo fajnych rzeczy – mijanki, rekord toru, trochę się działo. Ja oczulałem zwodników, że nie ma mowy o lekceważeniu Opola, bo oni potrafą jechać. Dziś jest super, ale my musimy dalej pracować, bo nie końca wszystko gra. Mam na myśli głównie Kacpra Gomólskiego, bo od niego musimy więcej wymagać. Te punkty to jest zdecydowanie za mało, jesli o czymś myslimy dalej. Coś z tym trzeba zrobić, do tego doszła dziś choroba Patryka Budniaka (więcej TUTAJ), mieliśmy więc mały problem. Musimy wspólnie się zastanowić co będzie w kolejnych meczach, ale dziś jeszcze za wcześnie na wnioski.
Kevin Fajfer/Start: Najbardziej się cieszę z rekordu toru. Powiem szczerze, nie planowałem tego, a tu mnie zaskoczyli w parkingu. Do tego super wyniki, kilka mijanek, kolejne dobre zawody. Chcę w każdym meczu wykręcać takie wyniki i zapewniam, że do końća sezonu „będę wszędzie na torze”
0 komentarzy