Piłka nożna

Mieszko - Ostrovia 5-1
Mieszko - Ostrów 3-2
Mieszko - Śrem 1-3

Żużel

Start - Unia 48-42
Unia - Start 51-38
Start - Kolejarz 53-37

Koszykówka

MKK - Sopot 77-70
TS Basket - Gorzów 96-85
Elbląg - MKK 74-71

Piłka ręczna

MKS - Valladolid 33-34
MKS - Elbląg 32-33
MKS - Lublin 32-34

Futsal

Gostyń - KS 4-6 (PP)
Gdańsk - KS 7-5
Dragon - KS 9-2

Krzysztof Jabłoński wszedł na dobre do ekstraligi tunerów

Krzysztof Jabłoński powoli, ale coraz śmielej rozpycha się na rynku żużlowych tunerów. Z usług gnieźnianina korzystają coraz większe nazwiska.

KJ – te litery coraz częściej widać na pokrywach silników motocykli żużlowych. To inicjały Krzysztofa Jabłońskiego, który w ciągu ostatnich kilku lat dał się poznać jako świetny specjalista od tuningu. Sam niechętnie chwali się nazwiskami zawodników z którymi współpracuje, w ubiegłym roku głośno było o jednym – Andersie Thomsenie – teraz doszedł kolejny as Ekstraligi, Jason Doyle. Ilu w tej chwili zawodników „obsługuje” warsztat wychowanka Startu? Tego niestety nie wiemy, bo Jabłoński jest wyjątkowo skryty i woli pracować po cichu, nie chwaląc się nazwiskami.

Wiemy na pewno, że Australijczyk w weekend po raz pierwszy jechał na silniku przygotowanym przez gnieźnianina, a był to efekt bardzo słabych występów w ostatnich meczach. Doyle był wolny, zawodził na całej linii, a przecież miał być liderem grudziądzkiej drużyny. Ratunku postanowił więc szukać w Gnieźnie przy ulicy Trzemeszeńskiej.

Jabłoński miał okazać się wybawieniem z trudnej sytuacji i zdaje się, że to nastąpiło. Na pewno zrobił różnicę. Australijczyk zdobył z bonusami aż 13 punktów, miał więc powody do zadowolenia on i obecny w parkingu gnieźnieński tuner.

 

03 maja 2024 | 22:59

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *