Piłka nożna

Mieszko - Ostrovia 5-1
Mieszko - Ostrów 3-2
Mieszko - Śrem 1-3

Żużel

Start - Unia 48-42
Unia - Start 51-38
Start - Kolejarz 53-37

Koszykówka

MKK - Sopot 77-70
TS Basket - Gorzów 96-85
Elbląg - MKK 74-71

Piłka ręczna

MKS - Valladolid 33-34
MKS - Elbląg 32-33
MKS - Lublin 32-34

Futsal

Gostyń - KS 4-6 (PP)
Gdańsk - KS 7-5
Dragon - KS 9-2

Koniec dyskusji na temat toru w Gnieźnie?

Nie ma co marzyć o dobrym wyniku w tym sezonie, jeśli na Wrzesińską wracać będą demony z ubiegłych lat w postaci problemów z torem. Czy tym razem uda się „ujarzmić” domowy owal Startu?

Sezon zaczął się bardzo dobrze dla „Orłów”, bo już w pierwszym meczu odprawili oni głównego faworyta rozgrywek. To zasługa pracy bardzo wielu osób, a żużlowcy byli ostatnim ogniwem układanki. Świetną robotę zrobili ludzie od toru, którzy przygotowali niemal identyczną nawierzchnię, na jakiej startowy trenowali przez spotkaniem. – Ciężko pracowaliśmy wspólnie, aby tak dobrze rozpocząć sezon – mówi nam Hubert Łęgowik. – To nie tylko my, nasze teamy i działacze, ale i toromistrzowie. Dla nich należą się póki słowa uznania, bo dobrze to wygląda od początku sezonu. Jest on powtarzalny, a to ogromny sukces i ułatwienie dla nas.

Dla Huberta Łęgowika w teorii ten sezon powinien być nieco łatwiejszy, bo będzie to drugi rok jego startów w Gnieźnie. Zaczął bardzo dobrze, co nie miało miejsca przed rokiem. – Cieszę się, bo rzeczywiście rok temu nie było tak kolorowo na początku. Dużo wtedy szukaliśmy, ale wspólnymi siłami także z nowym tunerem – Krzysztofem Jabłońskim – uporaliśmy się z problemami. W tym roku zarówno Krzysiek, jak i Jacek Filip uszykowali dla mnie trzy silniki i odpukać, ale spisują się na razie świetnie Oby tak dalej. Teraz czeka nas wyjazd na Łotwę, oby z dobrym skutkiem – kończy zawodnik Startu.

11 kwietnia 2024 | 17:16

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *