Start Gniezno zaczął szlifowanie formy do pierwszego ligowego meczu, a my pierwsze przedsezonowe rozmowy z zawodnikami. Na pierwszy ogień poszła nowa twarz „Orłów”, czyli Kevin Woelbert.
Wczoraj pierwszy raz, a dziś już drugi. Żużlowcy Startu efektywnie zaczęli marzec, rozpoczynając treningi niemal w pełnym składzie. My postanowiliśmy „zapolować” na Niemca, który ma być jednym z liderów gnieźnian w nadchodzących rozgrywkach. Woelbert chętnie skorzystał z naszej propozycji i opowiedział nam o swoich pierwszych wrażeniach w Gnieźnie, planach i oczekiwaniach.
Hubert Maciejewski/SportoweGniezno.pl: Chciałbym Ciebie przywitać w imieniu wszystkich kibiców Startu
Kevin Woelbert/Start Gniezno: Dziękuję bardzo, jest mi w tej sytuacji miło. Mam nadzieję, że będziemy mieli dużo okazji do radosnych rozmów
To dla Ciebie pierwsza okazja, aby zapoznać się ze swoim nowym domowym torem. Co wiesz na jego temat i jakie masz wspomnienia z nim?
To moja pierwsza wizyta na tym torze i okazja to pierwszego sprawdzenia go. Jest specyficzny, muszę przyznać. Te jazdy pewnie niewiele dadzą wskazówek, bo on się zmieni do pierwszego ligowego meczu, ale jakieś informacji będziemy mieli. Wiem, że trzeba mieć na niego precyzyjne ustawienia, a ja ich nie posiadam na razie. W ubiegłym roku nie miałem wielu okazji tutaj z Rzeszowem, ale coś tam pamiętam. Ten tor na pewno jest dużym atutem, jeśli tak jak wspomniałem, trafisz z ustawieniami. Nie wszędzie tak jest, choć oczywiście na każdym torze trzeba je szybko odszukać, jeśli chce się punktować. Ale tutaj jest o to trudniej, tyle wiem
Ubiegłoroczny mecz w Gnieźnie kompletnie Tobie nie poszedł (Bez punktów w dwóch biegach – dop. aut.)
Zapomnijmy o nim. Nie tak to miało wyglądać
Ile czasu będziesz potrzebował, a ile zamierzasz spędzić w Gnieźnie, by być przygotowanym w 100% na mecz z silną Unią Tarnów?
Nie jestem w stanie stwierdzić, bo na pewno wtedy będzie inna pogoda. Wiele dadzą nam sparingi, mam nadzieję, że zdążymy zmierzyć się z kimś tutaj przynajmniej jeden, bądź dwa razy. Ja na pewno będę przygotowany najlepiej jak potrafię, chcę dać tej drużynie 100%.
Jak jest przygotowany do sezonu Twój park maszynowy? Poczyniłeś w nim jakieś zmiany?
Mam całkowicie nowy sprzęt, przygotowany przez dobrze znanego wam Krzysztofa Jabłońskiego. Rozpocząłem z nim współpracę, bo jest to doświadczony już tuner, który dodatkowo zna specyfikę tego toru. Chciałem coś zmienić przed tym sezonem i mam nadzieję, że silniki przygotowywane przez Jabłońskiego okażą się dobrym wyborem
Jakie są zatem Twoje indywidualne cele na ten sezon? Niektórzy upatrują w Tobie jednego z liderów zespołu
Podobne zdanie słyszałem w Rzeszowie i wiemy jak się zakończyło. Przytrafiły się gorsze biegi i wszystko się posypało. Nie jechałem przecież źle, ale nie było to wystarczające. Na pewno chcę z Gnieznem awansować do 1.ligi. To jest dla mnie główny plan. Próbowałem tego dokonać z Poznaniem, Rzeszowem i Opolem i dwa z tych klubów już tam są. Wierzę, że Start będzie trzecim, który ze mną w składzie tam się znajdzie. A poza tym, chciałbym dobrze zaprezentować się w SEC
Pierwszy mecz jak pewnie wiesz zapowiada się arcyciekawie. To prawie jak przedwczesny finał…
Tak to wygląda. Ale pamietajmy, że nazwiska nie jadą. Może to nieźle wyglądać na papierze, a później coś się złego dzieje. My musimy mieć oczy szeroko otwarte, szczególnie u siebie punktować wysoko, a wtedy będzie dobrze
Dziękuję za rozmowę
0 komentarzy