Fatalnie zakończył się stary i rozpoczął nowy rok dla Martyny Matysek. Kapitan MKS-u znów jest kontuzjowana!
Sezon jeszcze trwa, ale wszystko wskazuje na to, że największym pechowcem MKS-u zostanie Martyna Matysek. Zawodniczka ledwo co wróciła po kilku tygodniach pauzy związanej ze złamaną kością strzałkową, a już doznała kolejnej.
Tym razem tak nieszczęśliwie upadła, że doznała kontuzji łokcia. Na razie brak szczegółowych informacji jak poważny jest uraz i jak długa czeka ją przerwa. W środę przypomnijmy, żółto-czarne czeka kolejna ligowa potyczka, z trzecim w tabeli KPR Kobierzyce. Zapowiada się znów fantastyczne widowisko
0 komentarzy