Mirosław Jabłoński po rozstaniu z Canal+, próbuje znaleźć dla siebie nowe miejsce. Okazuje się, że może to nie być takie proste.
Nie ma już absolutnie żadnych wątpliwości, że Jabłońskiego nie zobaczymy i nie usłyszymy w tym sezonie na szklanym ekranie telewizji Canal+. Stacja potwierdziła rozstanie z byłym zawodnikiem Startu, więc on sam próbuje zainteresować swoimi usługami innych pracodawców. Naturalnym kierunkiem wydawała się stacja Eleven i rzeczywiście to tam skierował on swoje kroki.
Jak donoszą WP Sportowefakty.pl, Jabłoński kontaktował się z przedstawicielami tego nadawcy, ale i tam nie ma szans na angaż. „Doszło już do kontaktu pomiędzy Jabłońskim, a władzami redakcji Eleven, ale ostatecznie nie zdecydowano się na nawiązanie współpracy. Aby to potwierdzić, kontaktowaliśmy się z przedstawicielami stacji, a ci nieoficjalnie poinformowali nas, że ich redakcja żużlowa na kolejny sezon pozostanie w niezmienionym kształcie. Eleven nie zamierza więc na stałe angażować żadnego eksperta, a podczas relacji główne skrzypce wciąż będą wiedli dziennikarze tej stacji” – czytamy w materiale portalu.
Czy rzeczywiście więc nie zobaczymy tego barwnego eksperta nigdzie? Nie chce się wierzyć, choć opcji na stole jest coraz mniej. A być może wróci w jakiejś roli do Startu?
0 komentarzy