Za nami niemal 24h rywalizacji nowej edycji „Rowerowej Stolicy Polski”. Sprawdzamy ile kilometrów wykręcili gnieźnianie i na którym miejscu jesteśmy!
Po jedenastu miesiącach wyczekiwania, treningu, przyszedł czas na edycję 2023 „Rowerowej Stolicy Polski”. Gniezno już nieco z obowiązku musiało się w niej stawić, bo przecież ostatnie sukcesy i podium dla naszego miasta, zobowiązuje do podjęcia rękawicy. O północy wystartowała nowa rywalizacja, więc za nami pierwszy dzień zmagań i możemy pochwalić się (znów) bardzo dobrym startem.
Gniezno ma już na swoim liczniku ponad 6000 kilometrów (dokładnie 6163), co daje nam 95 punktów i 3.miejsce w klasyfikacji generalnej. To dobra informacja, gorsza jest taka, że dwa lepsze od nas ośrodki, tradycyjnie notują niesamowite wyniki. Puławy które co roku walczą o zwycięstwo mają już 278 punktów i aż 12.300 kilometrów na liczniku, a jeszcze lepsza jest Biała Podlaska. Ma 335 punktów i 18.300 kilometrów (punkty przeliczane są proporcjonalnie do wielkości miasta). O dwa miejsca będzie więc przypuszczalnie szalenie ciężko, my z kolei musimy bronić pozycji na podium, bo tyle samo punktów ma Gorzów.
Spójrzmy jeszcze na klasyfikację zespołów. Przoduje na razie Velux Daylight Team (757km), przed NieZmęczeni Sezonem Team (714) i Grupa Ogólna. Kto indywidualnie przoduje? Jerzy Pieczyński ma już przejechane 170 kilometrów, a rekordzistą jest Leszek Basiński – ponad 270 kilometrów pierwszego dnia! To i tak „tylko” rozgrzewka bo przypomnijmy, wygrał on w Gnieźnie dwumiesięczny trening przed rywalizacją RSP, przejeżdżając w tym czasie…. 6800 kilometrów. Jeżeli zachowa siły i determinację, w miesiąc przejedzie jeszcze więcej i pewnie znajdzie się w ogólnokrajowej czołówce. Trzymamy kciuki!
fot. Królewskie Gniezno
0 komentarzy