Czwarty raz w historii zwycięzcę rozgrywek o PGNiG Puchar Polski Kobiet, poznamy w hali im. Mieczysława Łopatki w Gnieźnie. Finał już 28.maja, a my zaglądamy do obozu jednego z finalistów – Zagłębia Lubin.
Świeżo upieczone mistrzynie Polski nie mogą już doczekać się starcia przeciwko KPR-owi, podczas finału Pucharu Polski w Gnieźnie. Starcie pierwszej z trzecią drużyną Superligi zapowiada się fascynująco i tak to widzi Patrycja Świerżewska z Zagłębia Lubin. Cieszy się, że znów zagra w Gnieźnie, bo lubi naszą miejscową halę. – Nasze rywalki na pewno postawią trudne warunki, jednak my bardzo lubimy grać w Gnieźnie. Tamtejsza hala jest bardzo dobra, także dla kibiców, siedzą oni blisko boiska, więc też bardzo dobrze wszystko widać. Również organizacja jest na najwyższym poziomie i bardzo dobrze nam się tam gra – mówi.
Zagłębie będzie faworytem tego spotkania, jednak czy przyjedzie do Gniezna w takiej roli, dowiemy się już w ten weekend, gdy obie ekipy spotkają się w ostatnim ligowym meczu. Spotkanie tak naprawdę o nic, będzie starciem o coś. O przewagę psychologiczną, dodaje Karolina Kochaniak-Sala z Zagłębia.- Wiemy, że ten ostatni mecz jest bardzo ważny, aby uzyskać przewagę psychologiczną. Chociaż mecz w Gnieźnie będzie zupełnie inny od wszystkich pozostałych. Będziemy grały o trofeum.
Finał Pucharu Polski w Gnieźnie już sobotę, 28 maja o 16.00, bilety możecie kupić TUTAJ
0 komentarzy