Piłka nożna

Mieszko - Huragan 1-1
Polonia Ch. - Mieszko 0-0
Mieszko - Wiara Lecha 2-2

Żużel

Start - Unia 48-42
Unia - Start 51-38
Start - Kolejarz 53-37

Koszykówka

AG Gdańsk - MKK 77-91
MKK - Basket Gorzów 108-82
Kruszwica - MKK 69-100

Piłka ręczna

MKS - FunFloor 31-31
Szczypiorniak - Grunwald II 29-29
MKS - Zagłębie 18-31

Futsal

Łowicz - KS 3-3
KS - Konin 4-2
Bojano - KS 9-2

Futsaliści KS gorsi w meczu za „6” punktów

Wysokiej porażki doznali dziś wieczorem w Białymstoku futsaliści Grinbud KS. Gnieźnianie nie sprostali sąsiadom w tabeli – Futbalo – przegrywając 5-0 (2-0)

Dla obu drużyn był to niezwykle ważny mecz, bo obie sąsiadują ze sobą w tabeli. Jedenasty Futbalo miał wprawdzie przed tą kolejką aż 6 punktów więcej w tabeli od gnieźnian, ale i on znajduje się w strefie spadkowej. Gospodarze mając nóż na gardle od pierwszego gwizdka byli stroną przeważającą. Spokojnie ustawiali gnieźnian, rozgrywali dokładnie, stosowali wysoki pressing i Dawid Kasprzyk co chwilę był „sprawdzany” między słupkami. KS albo więc ograniczał się do przechwytów, albo kontratakował z czego nie było większego pożytku. Przyjezdni w zasadzie ograniczali się w pierwszym kwadransie do uderzeń z dystansu

Bramka była tylko kwestią czasu i w końcu padła w 12 minucie. Damian Grabowski minął dwóch naszych graczy, zszedł do środka pola karnego i mimo asysty Bereźnickiego niemal leżąc zdołał trafić do bramki z 6 metrów. Bliski wyrównania był w 16 minucie Gresser, gdy przechwycił piłkę w pobliżu środkowej linii, piłka odskoczyła jednak od jego nogi i bramkarz Futbalo zdołał uratować swój zespół. Kolejną szansę gnieźnianie mieli 10 minut później, gdy Paweł Kaźmierczak cudownie przerzucił futbolówkę do nie krytego Mikołaja Bereźnickiego z prawej strony, ten mając miejsce, zdecydował się od razu uderzyć i piłka poszybowała nad poprzeczką. Po chwili było jednak 0-2, gdy drugi raz Damian Grabowski pokonał Kasprzyka. Bramkarz Futbalo idealnie wyrzucił piłkę spod własnej bramki, ta spadła na czwartym metrze, Grabowski przyjął, obrócił się i trafił. 

DOskonałą szansę na zdobycie kontaktowej bramki miał tuż po przerwie Gresser. Najpierw świetnie uderzył z dystansu, bramkarz odbił piłkę przed siebie, Gresser podbiegł i chciał dobić, ale piłka minęła nieznacznie lewy słupek. Przeklęta okazała się dla nas 32 minuta, gdy w ciagu 30 sekund straciliśmy dwa gole. Najpierw zaspaliśmy w obronie i niepilnowany tuż przed bramką Kacper Głowicki skierował piłkę do bramki z najbliższej odległości, a po chwili hattricka ustrzelił Grabowski, który pięknym uderzeniem z 10 metrów trafił pod poprzeczkę. Tuż przed końcem Kaźmierczak miał jeszcze szanse na honorowego gola, gdy nie trafił do pustej bramki, jednak ostatecznie to gospodarze (Grabowski) strzelili nam kolejnego gola, gdy w bramce nie było już Kasprzyka, wygrywając pewnie i wysoko. Przed końcowym gwizdkiem miejscowi mieli jeszcze jedną szansę, gdy po przedłużonym rzucie karnym pomylił się Jędruczek.

Futbalo Białystok – Grinbud KS Gniezno 5-0 (2-0)

fot. archiwum SG

20 lutego 2021 | 19:21

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *