Piłka nożna

Mieszko - Ostrovia 5-1
Mieszko - Ostrów 3-2
Mieszko - Śrem 1-3

Żużel

Start - Unia 48-42
Unia - Start 51-38
Start - Kolejarz 53-37

Koszykówka

TS Basket - Konin 92-80
MKK - Zgierz 87-71
Gdańsk - MKK 86-75

Piłka ręczna

Szczypiorniak - Wrocław 31-22
Środa WLkp. - Szczypiorniak 31-33
MKS - Piotrcovia  34- 28

Futsal

KS - Białystok 1-1
Gdańsk - KS 7-5
Dragon - KS 9-2

Udany debiut Szymona Kulińskiego na Mistrzostwach Świata

5.miejsce Szymona Kulińskiego na kulturystycznych Mistrzostwach Świata IFBB Elite PRO w hiszpańskiej Santa Susana. Gnieźnianin wszedł do finału, tam niestety musiał uznać wyższość wszystkich rywali. Był to dla niego debiut na najważniejszej na świecie imprezie.

Pierwszy występ na najważniejszych światowych zmaganiach i od razu finał. Szymon Kuliński nie zdobył wprawdzie medalu podczas Arnold Classic, jednak swój występ uważa za bardzo udany. – Szczerze się nie spodziewałem, że aż tak wyrównane bedą te zawody i na tak wysokim poziomie – mówi w rozmowie z naszym portalem „na gorąco”. – Czego zabrakło do medalu? Jeśli chodzi o przygotowanie to niczego. Byłem w dyspozycji jak nigdy wcześniej i krok milowy do przodu od formy sprzed roku. Natomiast jeśli chodzi o ostateczny wynik, to mówiąc na chłodno, to zawody były na takim poziomie. że ostatni zawodnik z wczoraj mógłby poprzednie zawody na których startowałem spokojnie wygrać. Wchodząc na backstage, rozglądajac się, nie potrafiłem w żadnym stopniu ocenić, czy na pewno jestem w stanie lepiej się zaprezentować  od kogokolwiek, a tym bardziej wyłonić zawodników do TOP10. 

W tak wyrównanej stawce, awans do finału gnieźnianin uważa więc za swój duży sukces. Kolejne sukcesy jak mówi, przyjdą wraz z doświadczeniem. – Ostatecznie TOP5 w takim towarzystwie uważam za duży sukces dla samego siebie, jako debiut na najbardziej prestiżowych zawodach gdzie przeskok poziomów był dla mnie milowy.  Patrząc dalej w przyszłość, zdecydowanie wyższa lokata wymagać będzie ode mnie więcej doświadczenia w startach na takim poziomie, obycia, przy tym pewności siebie i tym samym poświęcenie jeszcze kilku lat aby nazbierać więcej masy mieśniowej. Na pewno była to impreza gdzie bardzo rzuciłem się w oczy jak na debiutanta, pokazałem się z mocnej strony i na pewno zaowocuje to na mój plus pod względem następnych startów w zawodowej lidze w oczach sedziów. 

fot. SdW, KiF Sport

13 grudnia 2020 | 18:53

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *