Piłkarkom ręcznym MKS-u PR URBIS Gniezno nie udało się powtórzyć wyczynu z pierwszej rundy I-ligowych zmagań. Tym razem podopieczne trenerów Roberta Popka i Romana Solarka przegrały na wyjeździe z MTS-em Żory 23:30.
Początek meczu był udany dla gnieźnieńskiej drużyny. Po pięciu minutach przyjezdne prowadziły 4:2, a dwukrotnie na listę strzelców wpisywała się Jagoda Linkowska, powracająca do składu po kontuzji. Później rozpoczęła się bardzo zacięta rywalizacja, która trwała mniej więcej do zakończenia premierowego kwadransa. Następnie inicjatywę przejęły gospodynie, które do przerwy prowadziły 18:10.
Wynik pierwszej partii stawiał MKS w bardzo trudnym położeniu. Trzeba było szybko wyeliminować błędy i wrzucić wyższy bieg w drugiej połowie. Po powrocie z szatni gnieźnianki co prawda potrafiły nieco zmniejszyć przewagę rywalek, ale nie udało się chociażby wyrównać. Finalnie MTS pokonał ekipę z Pierwszej Stolicy Polski 30:23. Jest to druga ligowa porażka MKS-u w tym roku kalendarzowym, a trzecia, jeżeli weźmiemy pod uwagę przegraną w Pucharze Polski z Młynami Stoisław Koszalin.
Dużym pozytywem na pewno jest to, że do gry wróciła Jagoda Linkowska. Nasza zawodniczka potrzebuje jednak jeszcze trochę czasu, by znów prezentować poziom, z jakim ją kojarzymy. Cieszy także to, że świetną formę w Żorach potwierdziła Karolina Kasprowiak, autorka aż jedenastu bramek!
MKS PR URBIS: Kobyłecka, Konieczna – Kasprowiak 11, Siwka 1, Sawicka 3, Giszczyńska 2, Chojnacka, Dolacińska 1, Bigoszewska-Jackowiak, Różewska, Walkowska, Linkowska 3, Matysek, Ślęzak 2.
0 komentarzy