Przed koszykarzami Sklepu Polskiego MKK szansa nie tylko na dorzucenie do dorobku kolejnego ligowego zwycięstwa, ale i na zafundowanie kibicom prezentu pod choinkę. Sobotni mecz wyjazdowy z trzecim od końca Żakiem Koszalin będzie ostatnim tegorocznym meczem gnieźnian i żal byłoby nie przywieźć punktów znad morza, po ostatnim fantastycznym zwycięstwie nad liderem z Inowrocławia.
– To był nasz najlepszy mecz w tym roku, ale także jeden z lepszych w ogóle w naszej historii – mówił tuż po mikołajkach Arkadiusz Konowalski, trener „Orłów”, gdy gnieźnianie zlali Noteć 97-70. Wtedy zagrało wszystko, co może tylko grać na parkiecie. Była niesamowita agresja, dynamika, determinacja i konsekwentne parcie na końcowy sukces. Czy i tym razem będzie podobnie? MKK nie może póki co ustabilizować formy na najwyższym poziomie i nie kryje tego nasz trener. – Takie mecze jak z Notecią i jak ten wysoko przegrany z Arką u siebie się zdarzają. Nie zwiesiliśmy głów, pracujemy konsekwentnie i widać idzie to w dobrą stronę. Wrócił już na szczęście Michał Szydłowski, który jest dobrą duszą drużyny i chłopacy to czują. Mam tylko nadzieję, że tą tendencję i intensywność utrzymamy w kolejnych meczach.
Nie byłoby jednak o niej mowa, gdyby nie spore zmiany jakie zaszły wewnątrz drużyny. Dużo więcej niż jeszcze przed rokiem dają drużynie młodzi gracze jak Piotr Leśniczak i Dariusz Wietrzyński, trafione idealnie okazały się także transfery – Juliusza Barańskiego i przede wszystkim Mateusza Rutkowskiego. W kilku spotkaniach to on był najlepszym graczem gnieźnieńskiej drużyny. – Mateusz Rutkowski sporo wniósł do tej drużyny, z Notecią rzucił 21 punktów, Julek wszedł na boisko dając dobrą zmianę, niestety nie mamy cały czas Adama Bednarczyka. Będzie musiał przejść operację i w tym sezonie już go nie ujrzymy. On też wierzę będzie dodatkową baterią, która naładuje ten zespół. Miło patrzeć jak wszyscy się rozwijają, w tym nasi gnieźnianie, bo na wychowanków chcemy stawiać i ich promować – kończy szkoleniowiec MKK.
Mecz Żak Koszalin – Sklep Polski MKK Gniezno w sobotę o 17.00. W pierwszym meczu obu ekip w Gnieźnie padł rezultat 77-74. Gnieźnianie są aktualnie na 7. miejscu w tabeli mając jednak o jedno spotkanie, a od niektórych drużyn nawet dwa mniej
0 komentarzy