Piłka nożna

Mieszko - Ostrovia 5-1
Mieszko - Ostrów 3-2
Mieszko - Śrem 1-3

Żużel

Start - Unia 48-42
Unia - Start 51-38
Start - Kolejarz 53-37

Koszykówka

TS Basket - Konin 92-80
MKK - Zgierz 87-71
Gdańsk - MKK 86-75

Piłka ręczna

Szczypiorniak - Wrocław 31-22
Środa WLkp. - Szczypiorniak 31-33
MKS - Piotrcovia  34- 28

Futsal

KS - Białystok 1-1
Gdańsk - KS 7-5
Dragon - KS 9-2

Paweł Woźny: Założenie na przyszły rok to medal mistrzostw Polski (wywiad)

W minionych dniach dowiedzieliśmy się o powstaniu nowego klubu speedrowerowego – KS Orzeł Gniezno. Postanowiliśmy więc przeprowadzić krótką rozmowę z Pawłem Woźnym, prezesem tego podmiotu. Zachęcamy do lektury wywiadu!

Mateusz Domański, SportoweGniezno.pl: Jak w ogóle doszło do tego, że powstał nowy klub, którego prezesem został pan? Skąd taki pomysł?

Paweł Woźny, prezes nowego klubu speedrowerowego KS Orzeł Gniezno: Na początku może zacznę od tego, że podziękuje kilku osobom, bez których nie rozmawialibyśmy teraz. Pragnę gorąco podziękować Łukaszowi Łukowskiemu ,kierownikowi stadionu żużlowego z ramienia GOSiR, wiceprezesowai Rafałowi Matkowskiemu, właścicielowi firmy Mat-Projekt, dyrektorowi GTM Start Gniezno Piotrowi Mikołajczakowi, menadżerowi Startu Rafaelowi Wojciechowskiemu, panu Jackowi Mańkowskiemu (dyrektorowi GOSiR), Michałowi Małeckiemu, Waldkowi Rewersowi oraz panu radnemu Stanisławowi Dolacińskiemu. Bez nich nie ruszyłoby to nawet o centymetr.

Wróćmy jednak do pytania. Zaczęło się nawet śmiesznie, siedzieliśmy na obiedzie z Rafałem i Łukaszem w jednej z gnieźnieńskich restauracji i temat zszedł na gnieźnieński speedrower. Zażartowałem sobie, że kiedyś próbowałem swoich sił w tej dyscyplinie i gdyby nadarzyła się okazja, z chęcią wspomógłbym chłopaków. Minęły dwa-trzy tygodnie i w sobotni wieczór odebrałem telefon od Łukasza, który przeczytał artykuł na waszym portalu z Michałem Małeckim. Porozmawialiśmy chwile, kilka telefonów, kilka spotkań i tak to ruszyło.

Co na ten moment szczególnie rzuca się w oczy, zmieniły się klubowe barwy. Czerń i czerwień oznacza, że chcecie nawiązywać do Startu Gniezno? A może szykuje się jakaś współpraca?

Nie wyobrażam sobie osobiście i myślę, że Rafał również, żebyśmy nie współpracowali ze Startem. Taka współpraca jest wręcz nieunikniona. Jesteśmy związani z GTM bardzo mocno – ja jako mechanik klubowy, a razem z Rafałem jako partnerzy, sponsorzy – zwał jak zwał. Wiem, że to tylko może nam, jako klubowi, pomóc, tym bardziej, że ludzie z gnieźnieńskiego żużla patrzą na nas bardzo przychylnie i trzymają za nas kciuki.

Co do loga – musiało nastąpić kilka zmian, przede wszystkim kolorystycznych, bo dla nas – ludzi z żużla – stare logo Orła przypominało logo Orła Łódź, występującego w Nice 1. Lidze żużlowej. My chcemy być kojarzeni z Gnieznem, a wiadomo jaka dyscyplina jest numerem jeden i jakie barwy królują w pierwszej Stolicy. Chcieliśmy również podtrzymać tradycję z nazwą klubu i nawet nie było tematu, żeby w nią ingerować, ponieważ Orzeł Gniezno funkcjonuje już od 24 lat.

Ostatnio o gnieźnieńskim speedrowerze nie mówiło się dobrze. Przed wami zatem ciężka praca, by ocieplić wizerunek tej dyscypliny w naszym mieście.

Nie chcemy się odcinać od problemów, które były. Natomiast nie możemy za to odpowiadać, bo to nie my jesteśmy odpowiedzialni za to, co było i jaki był przekaz i działania. Wychodzimy z założenia, że zanim się kogoś osądzi, należy zawsze zbadać, czy było faktycznie za co osądzać i czy ten ktoś może się jakoś wybronić. My nie chcemy tego komentować tylko skupiamy się na naszym KS-ie. Pewnie ciężko będzie odbudować wizerunek klubu na pewnych płaszczyznach, ale myślę, że poprzez nasze działanie, ci, którzy będą interesowali się tą dyscypliną w Gnieźnie, zauważą, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Taką mamy nadzieję. Już na tę chwilę mamy duże poparcie w gnieźnieńskich instytucjach oraz w Polskiej Federacji Klubów Speedrowerowych. Idąc wzorem klubu żużlowego, będziemy chcieli, żeby była pełna jawność i transparentność. Nie może być inaczej, dlatego mogę to powiedzieć w imieniu swoim, jak i Rafała, że jesteśmy gwarantem wizerunkowym tego klubu, jak i zabezpieczeniem finansowym. Dopóki my będziemy stali za sterami tego klubu, to mogę obiecać: czy będzie dobrze, czy źle, to my będziemy brać za wszystko pełną odpowiedzialność.

Nowy klub, nowy zarząd, nowy obiekt – zapowiada się ciekawie. Jakie macie plany? Czy Orzeł w przyszłym roku wystartuje w rozgrywkach ekstraligi?

Klub można powiedzieć, że nowy, ale zawodnicy – „starzy”, bo też trzeba zaznaczyć, że to głównie oni są tym klubem i motorem napędowym. Bez nich nie ma tak naprawdę nic i nie ma po co tego robić. Zarząd w części nowy, choć Michał był członkiem zarządu poprzedniego klubu. Wszyscy kochamy to miasto na 100 procent i dlatego jego dobry wizerunek i promocja leży chyba nam wszystkim na sercu. Czy w mniejszym, czy większym przełożeniu, jako klub, bo wiadomo z żużlem nie możemy się równać jak żadna inna dyscyplina, pamiętajmy, że pierwsza stolica jest tylko jedna. Wielkie i ogromne podziękowania dla naszego Prezydenta Pana Tomasza Budasza, dzięki niemu mamy super obiekt przy ulicy Parkowej, za który bardzo dziękujemy.

Mając taki obiekt musimy mieć ambitne plany i już teraz mogę powiedzieć, że założenie na przyszły rok to medal mistrzostw Polski, jakiego koloru? Na tę chwilę nie wiem, bo tak naprawdę nikt nie wie. Nie wiemy do końca, jak będą wyglądały rozgrywki ligowe, ile drużyn wystartuje w lidze. Cały czas czekamy za informacjami z PFKS. Pamiętajmy, że w przyszłym roku mamy 25-lecie speedrowera w Gnieźnie i mając to na uwadze cele muszą być adekwatne do tego jubileuszu. Jak będzie, pokaże sezon, a my porozmawiamy za rok, czy się udało je zrealizować. Chcemy szkolić dzieci i młodzież pod okiem trenera. Na pewno będziemy chcieli zorganizować turnieje młodzieżowe, żeby zachęcać dzieci i młodzież do uprawiania tej dyscypliny sportu.

Myślę również, że trzeba będzie się zastanowić i wrócić do tradycji Otwartych Mistrzostwami Gniezna. Czas pokaże. Chciałbym tutaj zachęcić do współpracy tak zwanych „starych” zawodników Orła Gniezno. Akurat z Pawłem Kozłowskim, Marcinem Pukiem i Radkiem Sieradzkim jestem w kontakcie, ale chciałbym również, żeby inni z tamtych czasów również nas wspomogli, bo przecież to oni pierwsi zdobywali medale i sukcesy dla Orła Gniezno i to oni są dla najmłodszych autorytetem w tej dyscyplinie w Gnieźnie.

Speedrower jest mało popularną dyscypliną. Jaki jest wasz pomysł, by bardziej rozpropagować ją wśród gnieźnian?

W latach 90., kiedy speedrower był w parku Jordanowskim na 3 Maja, dość duża rzesza ludzi uczęszczała na zawody, turnieje i treningi tej dyscypliny. Pamiętam czasy, kiedy to na Otwartych Mistrzostwach Gniezna było ok. 600 osób, a żeby się zapisać trzeba było odczekać swoje w kolejce. Jak wiadomo, Gniezno żyje głównie żużlem, tak jak wiele miast, w których jest speedrower, jednak to głównie przez nich chcemy się promować. Jak już wspomniałem, super współpraca i relacje z menadżerem GTM-u, jak i dyrektorem Piotrem mogą nam przynieść tylko pozytywy i wielu kibiców. Myślę, że nie będzie  to problemem, aby podczas meczu żużlowego zapraszać kibiców na nasze wydarzenia i zawody. Postaramy się również o to, żeby zawodnicy GTM Start Gniezno, jeżeli to będzie możliwe, byli obecni na naszych zawodach, żeby kibice mogli z nimi porozmawiać. Mamy nowy obiekt, położony w dobrej lokalizacji miasta przy supermarketach, przy największym parku w Gnieźnie i myślę, że ludzie sami będą nas odwiedzać podczas zawodów ligowych.

Zapraszamy partnerów jak i sponsorów tego klubu do współpracy, jak i wspierania nas w działaniu. Wszyscy wiemy, że bez wsparcia życzliwych firm żaden sport nie ma prawa bytu, bez względu na to, na jakim jest poziomie. Mamy kilka pomysłów, aby wyglądało to profesjonalnie. Tu ukłon w stronę  tych osób, które już teraz zadeklarowały pomoc, nie oczekując nic w zamian. Takie podejście buduje i napędza do działania.

Ma pan jakieś marzenia związane z nowo powstałym klubem? Walka o tytuł mistrzowski byłaby z pewnością czymś wspaniałym, ale do tego potrzeba pieniędzy i dobrych zawodników

Marzenia są i zawsze będą. Pewnie, że marzy nam się tytuł mistrza Polski, ale wiemy że droga jest do tego daleka i trudna. Stanisław Jerzy Lec powiedział kiedyś ,”Uważaj z wyborem marzeń. Marzenia się czasem spełniają”. Myślę, że jak to wszystko pójdzie w dobrym kierunku, to nie będziemy mieli się czego wstydzić.

Zawodników mamy perspektywicznych, doświadczonych, ambitnych, można by tu mówić w samych superlatywach. Stać ich jest na wygrywanie zawodów indywidualnych, jak i drużynowych, ale jak to będzie, to czas pokaże. My z naszej strony zrobimy wszystko i stworzymy im warunki, żeby mogli się ścigać na wysokim poziomie.

Oczywiście jesteśmy na początku tego wyścigu, a jak będzie na mecie, jesteśmy pełni nadziei. Nie chcemy nikogo zagłaskać. Muszą być jasne i klarowne reguły. Wiemy, że są to ambitni ludzie i ich oczekiwania i założenia również sięgają planów z najwyższej półki. Mam nadzieje, że im sprostamy. Wszyscy musimy sobie stawiać wysokie cele. Znowu nawiążę do żużla, bo można ich stawiać za wzór zarządcy wśród gnieźnieńskich drużyn. Nie mając wielkich pieniędzy pokazują profesjonalizm i super atmosferę, jaka panuje w klubie, a to mogę potwierdzić na własnej skórze, bo na co dzień przebywam w klubie, jak i na zawodach.  Przed każdym sezonem żużlowym wszyscy eksperci skazywali GTM na dalsze pozycje w tabeli, nawet na spadek, a jak wyszło, wszyscy wiemy.  Życzymy im jak najlepiej. Można stosunkowo za niewielkie pieniądze zbudować fajną drużynę i super atmosferę. Pójdziemy na pewno ich śladem. Przede wszystkim chcemy budować skład na wychowankach i zawodnikach, którzy do tej pory jeździli w Orle.

Chciałbym zaprosić wszystkich do współpracy i pomocy, żeby speedrower w Gnieźnie był dyscypliną, której nie będziemy się wstydzić i na którą będą przychodziły rodziny z dziećmi.

Z tego miejsca chciałbym zaprosić wszystkich kibiców i mieszkańców Gniezna na prezentację drużyny Car Gwarant Start Gniezno do auli szkoły Pomnik, która odbędzie się w sobotę 07.12.2019r o godzinie 18:00, a dzień później – w niedzielę – 08.12.2019 r. na Turniej Mikołajkowy w Speedrowerze,  pierwszy na nowym obiekcie przy ul.Parkowej, który planujemy zorganizować o godzinie 12:00.

Nie chcę przedstawiać szczegółów, ale swoją obecność potwierdzili zawodnicy GTM Startu: Adrian Gała, Jura Pavlic i Oskar Fajfer. Serdecznie zapraszam, bo nie zabraknie również innych atrakcji.

KOPIOWANIE FRAGMENTÓW LUB CAŁOŚCI WYWIADU ZABRONIONE!

28 listopada 2019 | 16:40

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *