Fatalnie zakończyło się dla Olivera Berntzona dzisiejsze spotkanie Elitserien. Zawodnik Dackarny wylądował w szpitalu, po upadku już w pierwszym swoim biegu.
To miało być spotkanie na szczycie i było, jednak bez udziału „stranieri” Startu. Szwed występujący w barwach Dackarny w trzecim wyścigu dnia przeciwko Vastervik zanotował groźny upadek i w karetce opuścił stadion. Zawodnik popełnił błąd, zahaczając o Petera Ljunga i Jacoba Thorssela. Na szczęście skończyło się najlepiej jak mogło – nie ma żadnych złamań, jak relacjonuje na facebooku Łukasz Związko, mechanik Szweda.
„Pragnę uspokoić wszystkich kibiców i fanów Oliviera. Wszystko jest ok. Mocno poobijany złamań nie ma ale Olivier odpocznie kilka dni”
Odnotujmy jeszcze, że Dackarna pokonała wysoko Vastervik 56-33
0 komentarzy