Piłka nożna

Mieszko - Ostrovia 5-1
Mieszko - Ostrów 3-2
Mieszko - Śrem 1-3

Żużel

Start - Unia 48-42
Unia - Start 51-38
Start - Kolejarz 53-37

Koszykówka

TS Basket - Konin 92-80
MKK - Zgierz 87-71
Gdańsk - MKK 86-75

Piłka ręczna

Szczypiorniak - Wrocław 31-22
Środa WLkp. - Szczypiorniak 31-33
MKS - Piotrcovia  34- 28

Futsal

KS - Białystok 1-1
Gdańsk - KS 7-5
Dragon - KS 9-2

Trzy punkty zostają w Gnieźnie. MKS PR URBIS pokonał karczewianki

W sobotę MKS PR URBIS Gniezno pokonał drużynę MKS-u Karczew 30:22. Gospodynie praktycznie przez całe spotkanie znajdowały się na prowadzeniu, choć zdarzały im się słabsze okresy gry. Najwięcej bramek w barwach gnieźnianek zdobyła Jagoda Linkowska (8). 

Wynik spotkania w drugiej minucie otworzyła Julia Zagrajek. Było to jedyne prowadzenie MKS-u Karczew w trakcie sobotniego pojedynku. Do wyrównania kilka chwil później doprowadziła Maja Bielińska, która pewnie wykonała rzut karny. Tego dnia Maja była nieomylna na linii siódmego metra – zdobyła sprzed niej cztery trafienia. 

Na prowadzenie gnieźnianki wysforowały się w piątej minucie, kiedy to na listę strzelczyń wpisała się Marta Giszczyńska. Bardzo szybko odpowiedziały przeciwniczki, inkasując trafienie z rzutu karnego. Jego autorką została Joanna Wójcik, najskuteczniejsza zawodniczka w szeregach ekipy przyjezdnej – rzuciła w sobotę aż dziesięć bramek. 

W siódmej minucie kapitalną serię gospodyń zainicjowała Joanna Sawicka. MKS PR URBIS zdobył sześć trafień z rzędu, w tym trzy wspomnianej Sawickiej, dwa Ewy Nowickiej i jedno Giszczyńskiej. To była seria, która mocno wpłynęła na dalsze losy pierwszej połowy. Karczewianki nie potrafiły odpowiedzieć, a już na pewno nie z taką samą siłą. Przyjezdne co jakiś czas kąsały, ale nie umiały zatrzymać wzrastającego prowadzenia miejscowych. Do przerwy na tablicy wyników widniał rezultat 16:7.

Początek drugiej połowy nie zapowiadał żadnych większych zrywów karczewianek. Wydawało się, że podopieczne trenerów Roberta Popka i Romana Solarka mają wszystko pod kontrolą i ze spokojem utrzymają prowadzenie do końcowej syreny. Co prawda w 37. minucie serię trzech trafień z rzędu zainicjowała Joanna Wójcik, ale to pozwoliło zmniejszyć straty przyjezdnych jedynie do ośmiu bramek. 

Wciąż w dużo lepszym położeniu znajdowały się gospodynie. Do 50. minuty mieliśmy wyrównany okres gry – bramka za bramkę. Potem coś się zacięło. Ekipa MKS-u Karczew zdobyła sześć trafień z rzędu i było widać, że nabiera wiatru w żagle. Trenerzy MKS-u PR URBIS poprosili wtenczas o przerwę, by ustalić taktykę na najważniejszą część spotkania. 

W ostatnich pięciu minutach na szczęście wszystko wróciło na właściwe tory. Skończyła się dobra passa ekipy prowadzonej przez trenerów Grzegorza Ankiewicza i Tomasza Lubasa. Swoje w ataku zrobiła Jagoda Linkowska. Doświadczona zawodniczka wzięła ciężar gry na swoje barki i rzuciła trzy bramki z rzędu, które okazały się kluczowe w kontekście ostatecznego rozrachunku. Dobre interwencje dołożyła też Kamila Olejniczak. Tuż przed końcową syreną wynik na 30:22 ustaliła Martyna Bigoszewska-Jackowiak.

Sobotnie zwycięstwo MKS PR URBIS Gniezno poprawiło pozycję ekipy prowadzonej przez Roberta Popka i Romana Solarka w ligowej tabeli. Obecnie żółto-czarne mają na swoim koncie cztery triumfy i dwie porażki.

6. kolejka I ligi kobiet gr. A: MKS PR URBIS Gniezno – MKS Karczew 30:22 (16:7):

MKS PR URBIS Gniezno: Kobyłecka, Olejniczak – Bielińska (4), Nowicka (5), Niedzielska, Siwka (2), Sawicka (4), Giszczyńska (3), Ochocka, Chojnacka, Dolacińska, Bigoszewska-Jackowiak (3), Rachela, Walkowska (1), Linkowska (8), Łęgowska.

MKS Karczew: Popis, Woźniak – Ciszkowska (2), Janowska (1), Wójcik (10), Żelazo, Baran (3), Buczkowska, Zagrajek (2), Kociszewska, Barańska (1), Trzepałka (1), Idziak (1), Korcz (1), Ciecierska. 

03 listopada 2018 | 17:26

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *