Kibice zgromadzeni wczoraj w hali przy ulicy Paczkowskiego mieli okazję zobaczyć na boisku w barwach Szczypiorniaka kilku młodszych zawodników, takich jak Adam Kniaź czy Marcin Biniecki. W kadrze meczowej nie pojawił się za to Artur Dymkowski. Dlaczego?
Dymkowski był w tym sezonie podstawowym zawodnikiem Szczypiorniaka. Zapisał na swoim koncie 27 bramek w 6 spotkaniach, dzięki czemu zajmował wysokie, 9 miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi. Jego występ wydawał się pewny, lecz nie znalazł się on w kadrze na mecz ze Stalą, w przeciwieństwie do kilku zawodników, którzy występowali rzadziej. Powodem nie było jednak oszczędzanie zawodnika Szczypiorniaka, lecz kontuzja. – Artur niestety w piątek uległ kontuzji na ostatnim treningu przed meczem. Musieliśmy przez to zmodyfikować kadrę. Problem dotyczy stawu skokowego, na ten moment nie wiemy jak bardzo poważny jest uraz, ale liczymy, że Artur szybko z tego wyjdzie – powiedział nam prezes i fizjoterapeuta drużyny, Filip Chrzanowski. Najbliższy mecz Szczypiorniak zagra w Swarzędzu z tamtejszym Liderem 10 marca, nie wiadomo jeszcze czy Dymkowski będzie dostępny do dyspozycji trenera na to spotkanie.
0 komentarzy