Letnie baseny funkcjonują już na całego. Na razie za darmo, ale nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie dopytali – ile zatem zapłacimy po „promocyjnym” okresie? 

Z niecierpliwością czekaliśmy na otwarcie nowej gnieźnieńskiej atrakcji – letnich basenów. Inwestycja tuż obok nowej hali im. Mieczysława Łopatki  jest już w końcu gotowa i co cieszy – spotkała się z dobrym odbiorem, o czym pisaliśmy TUTAJ. Znamy już wstępne ceny jakie będą obowiązywać od nowego sezonu, bo przypomnijmy że do końca bieżącego – wchodzimy za darmo.

Jeśli ktoś jeszcze nie wie – objaśniamy. W sumie na gnieźnian czekają trzy niecki basenowe. Pierwszy o głębokości 1,5m, drugi o głębokości 1m i trzeci przeznaczony dla najmłodszych mający tylko 0,5m. Oprócz tego w ramach kompleksu mamy zjeżdżalnie, przebieralnię i szatnie. Jest też oczywiście miejsce do plażowania. Nas zainteresowała kwestia cen na kolejny rok, a te jeszcze nie zostały przecież ujawnione.

Na szczęście mamy dobre informacje, bo jak ustaliliśmy, nie będą wysokie. – Trwają ostateczne ustalenia jaka będzie ostateczna wysokość opłaty – zdradza nam Łukasz Scheffs, dyrektor Wydziału Promocji, Kultury i Sportu Urzędu Miejskiego. – Bilety normalne będą oscylować w granicach 5-6 złotych za cztery godziny pobytu, a ulgowe 2,5-3 złote. Kłopot będą mieć ci, którym tyle czasu nie wystarczy, bo opłata za kolejną godzinę będzie dużo wyższa. Dlaczego? Po to, aby na miejscu była możliwie jak największa rotacja. Będą oczywiście ulgi dla dużych rodzin i seniorów. Chcemy aby sporo osób korzystało z tej atrakcji, a to będzie tylko możliwe, jeśli cena po czterech godzinach pobytu była znacząco wyższa. Zakładamy, że jeśli ktoś wybiera się z rodziną, to cztery godziny są optymalne. 

Dodajmy, że w jednym momencie na terenie obiektu (o ile znikną obostrzenia) będzie mogło znajdować się 260 osób, natomiast w samych basenach – 200 osób. Na razie reżim pozwala na 75% obłożenia.