Piękne emocje zafundowali nam dziś żużlowcy Aforti Start w Rybniku. Skazywani na pożarcie z „Rekinami” udowodnili, że występ przed tygodniem był wypadkiem przy pracy. ROW wygrał 50-40, jednak gnieźnianom należą się duże brawa. – Z Peterem Kildemandem byłaby tu inna historia – stwierdził Lahti.
Jeszcze nie rozpoczął się pierwszy bieg, a już wiadomo było, że gnieźnian będzie czekać w Rybniku arcytrudne zadanie. Powodów było kilka. Jeden, to nieobecność Petera Kildemanda (ciągle jeszcze problemy zdrowotne), drugi to znak zapytania, na ile odbudował się fizycznie będący w super-formie Oskar Fajfer.
Akurat odpowiedź na tą drugą kwestię dostaliśmy niemal od razu, bo kapitan Startu wygrał swój pierwszy bieg i pokazał plecy m.in. M.J.Jensenowi, a cały Start nie przestawał szokować.
Wzorowo prezentował się Timo Lahti, sensacyjne otwarcie zanotował Kevin Fajfer, który przywiózł za plecami całą stawkę i generalnie gołym okiem widać było, że dzisiejsze warunki na torze dużo bardziej pasowały „Orłom”, niż te ostatnie w Gnieźnie. Czerwono-czarni po triumfie w pierwszym wyścigu, na kolejne wyszli po biegu ósmym, gdy para Jabłoński-Lahti pokonała M.J.Jensena i M.Tudzieża. – Skazywali nas na porażkę, a Rekiny wcale nie maja takich ostrych zębów – mówił przed kamerami telewizyjnymi „Jabol”. Zębów brakowało gospodarzom, bo skuteczni nie byli tak jak ostatnio Gomólski, czy Łogaczow, którzy co rusz oglądali plastrony gnieźnian.
Gospodarze wrzucili wyższy bieg przed samymi biegami nominowanymi, gdy najpierw w 12.biegu para Łogaczow-Giera wygrała 4-2 z Jakobsenem, a w kolejnym Jensen z Holtą odprawili z kwitkiem Oskara Fajfera i M.Jabłońskiego. Przed nominowanymi było więc 43-35 i ROW był w komfortowej sytuacji.
W 14. gonitwie wszystko było już jasne, bo po świetnym starcie Jakobsena i Lahtiego, nasza para dała się objechać Łogaczowowi i ostatnia odsłona była formalnością. Duet Holta-Jensen przedzielił Oskar Fajfer i cały mecz zakończył się 10-punktowym triumfem miejscowych. – Z Peterem Kildemandem byłaby tu inna historia – powiedział na koniec w nSport+ T.Lahti.
ROW Rybnik – 50
Kacper Gomólski – 6 (2,1,1,2)
Rune Holta – 11+1 (d1,3,3,2*3)
Siergiej Łogaczow – 9 (0,2,1,3,3)
Wiktor Trofimov – 6+3 (1*,1*,3,1*)
M.J.Jensen – 10 (2,3,1,3,1)
Mateusz Tudzież – 5 (3,2,0)
Przemysław Giera – 3+1 (2*,0,1)
Aforti Start Gniezno – 40
Kevin Fajfer – 4+1 (3,1*,0,0)
Frederik Jakobsen – 8 (0,2,2,2,2)
Mirosław Jabłoński – 3+1 (1,0,2*,0)
Timo Lahti – 13+1 (3,3,3,3,1*,1)
Oskar Fajfer – 10 (3,2,2,1,2)
Marcel Studziński – 1 (0,1,0)
Mikołaj Czapla – 1 (1,0,0)
Philip Hellstroem Baengs – ns
0 komentarzy