Tak jak było do przewidzenia, biało-niebiescy nie zdołali wyeliminować z Pucharu Polski Nielby. Gnieźnianie przegrali w 1/8 okręgowego finału przy Strumykowej z wągrowieckimi piłkarzami 0-3 (0-2)
Najciekawiej w tym spotkaniu było do 25 minuty. Zaczęło się niespodziewanie od kilku groźnych ataków Mieszka, w których najpierw w 2 minucie Bogajewski sprawdził z 18 metrów bramkarza Nielby, a po chwili Hoffman uderzył z dystansu obok słupka. Ten sam piłkarz raz jeszcze w 11 minucie spróbował otworzyć wynik meczu, jednak jego uderzenie poszybowało nad poprzeczką. Tyle Mieszko. Gdy goście dali „wyszumieć” się miejscowym sami przeszli do kontrataku i jeden z nich po stracie piłki skończył się stratą gola. Strzelcem bramki w 18 minucie po dośrodkowaniu okazał się Mateusz Rozmarynowski.
Na 2-0 goście podwyższyli w 25 minucie, gdy w zamieszaniu pod bramką, największym sprytem wykazał się Rafał Leśniewski. Po przerwie padł jeszcze jeden gol dla przyjezdnych, gdy w 58 minucie ponownie Leśniewski skorzystał z prezentu Szocińskiego, który podał mu piłkę i uderzeniem z 13 metrów przypieczętował wynik spotkania.
Gnieźnianie mieli jeszcze swoje okazje na zdobycie bramki honorowej, ale ani Strosinowi, ani Brylewskiemu nie udało się pokonać goalkeepera Nielby. Mieszko pożegnał się więc z pucharami i może już teraz skupić się wyłącznie na lidze. W trakcie meczu miał miejsce jeden sympatyczny moment. Szociński, obchodzący tego dnia 18 urodziny, otrzymał od klubu pamiątkową koszulkę z nr 18.
Mieszko Gniezno – Nielba Wągrowiec 0-3 (0-2)
Mieszko zagrał w składzie: Woźniak – Szociński, Hoffmann, Bogajewski, Strosin, Pepliński, Brylewski, Pawlak, Matuszak, Piskuła, Klimacki. Po przerwie weszli: Zimmer, ZIoła, Waleriańczyk, Rejniak i Karski
fot. Roman Strugalski
0 komentarzy