Kapitan nie opuszcza jeszcze pokładu. Dariusz Dobrzycki wraca do zdrowia po ciężkiej kontuzji i pierwszy raz zapowiada – wracam!
To była ciężka kontuzja, która niejednemu odebrała by ochotę do dalszej gry, a już szczególnie gdy ma się za sobą wiele lat spędzonych na parkiecie.
Przypomnijmy, że kapitan Sklepu Polskiego MKK, niemal równo rok temu w meczu z Sokołem Międzychód uszkodził kolano, które wyskoczyło na moment ze stawu i spowodowało uszkodzenie więzadła krzyżowego przedniego i pogruchotało łękotkę. Jego kariera zawisła na włosku, ale po udanej operacji i akcji zrzutkowej, dzięki której możliwy był zabieg, Dariusz Dobrzycki chce dać jeszcze radość kibicom. Kontuzjowana noga nie jest wprawdzie jeszcze w 100% zdrowa, dlatego zawodnik awizuje swój powrót na kolejny sezon. – Myślałem, że z moim zdrowiem jest nieco lepiej, przyznam się. Jestem świeżo po konsultacjach i już wiem, że w tym sezonie moja noga na parkiecie nie stanie. Mogę jednak zapewnić, że w kolejnym sezonie już nie odpuszczę i wracam. Będę dobrze przygotowany i mogę oficjalnie ogłosić, że w sezonie 2021/22 kibice zobaczą mnie w grze – mówi naszemu portalowi.
0 komentarzy