Piłka nożna

LKS. - Mieszko 1-2
Lipno - Mieszko 2-2
Mieszko - Leszno 2-0

Żużel

Stal - Unia T. 49-41
Start - ....
Start - .....

Koszykówka

MKK - GAK 92-80
MKK - Boruta 73-64
Tarnovia - MKK 82-67

Piłka ręczna

MKS - Zagłębie 25-34
Oleśnicą - Szczypiorniak 30-25
Piotrcovia - MKS 28-31

Futsal

Wenecja - KS 2-3
TAF - KS 5-6
KS - Bojano 4-1

KS Gniezno traci lidera drużyny. „Nie chciałem na siłę grać”

Dariusz Rychowski rozstał się z Grinbud KS Gniezno. Bramkostrzelny futsalista został wypożyczony do klubu z Obornik, bo jak nam mówi „chce siebie odbudować”

Prawie 13 lat trwała przygoda z KS Gniezno popularnego „Rysia”. Dariusz Rychłowski opuścił swój macierzysty klub w którym stawiał pierwsze kroki i przeszedł na zasadzie półrocznego wypożyczenia do innej pierwszoligowej drużyny z Obornik. To ogromny cios dla gnieźnieńskiego klubu, który walczy o utrzymanie, choć jego sytuacja od kilku tygodni jest już dramatycznie zła. 

Dariusz Rychłowski zdradził w rozmowie z naszym portalem powody swojego odejścia. Mówi, że nie chodzi tylko o słabe wyniki zespołu, a sam opuścił skrzydła. Chce odbudować swoją formę w innym miejscu i znów poczuć radość z gry. – Moja decyzja jest podyktowana tylko i wyłącznie powodami osobistymi. Chciałem zmienić klub, otoczenie, zrobiłem to głównie dla siebie, żeby odbudować swoją formę. Nigdy jeszcze nie miałem tak słabej rundy i zacząłem wraz z chłopakami brnąć w taką stagnację. Z nikim się nie pokłóciłem, nie palę za sobą mostu, odchodzę na razie na pół roku, a co będzie później tego nie wiem. Na pewno nie odchodzę z takiego powodu, że jestem rozżalony wynikami. Przecież Oborniki też nie są liderami rozgrywek. Ja wiem, że musiałem coś zmienić, bo zacząłem czuć się źle. Nie chciałem na siłę grać, bo zaliczyłem ogromny spadek formy i chcę to szybko zmienić. 

Strata tak utalentowanego zawodnika to w zasadzie ligowy gwóźdź do trumny KS-u. Drużyna jest w tak fatalnej sytuacji, że sam „Rysiu” mówi, iż „ten okręt już dawno utonął”. – Źle się dzieje w klubie i nie ma co udawać, że jest inaczej. Doszedł ostatnio tylko jeden zawodnik (Kamil Kijak – dop.aut.) i pomimo fatalnej sytuacji w tabeli nie słyszałem, aby były plany zmiany tej sytuacji. Na pewno większość chłopaków czeka, aby ten sezon już się skończył, bo jest on bardzo trudny. Druga liga już jest, nie mam wątpliwości, a co się później wydarzy, to chciałbym wiedzieć. Czy klub wystartuje na najniższych szczeblu, czy nie, to wszystko zależy od działaczy. To będą przykre słowa, które powiem, ale ten okręt już utonął. Utonął już po meczu ze słabiutkim Sulejówkiem, gdy nie potrafiliśmy wygrać. Gdy więc zapyta mnie ktoś, czy uciekam stąd, to odpowiadam: nie. Nie zostawiam klubu, który ma jeszcze jakieś szanse i aspiracje, bo tutaj już nie ma czego ratować. Druga liga już jest w Gnieźnie. A naprawdę nie mam żadnych problemów z tym, aby nawet grać w 2.lidze.

Dariusz Rychłowski przypomnijmy zaczynał przygodę w gnieźnieńskim klubie w 2007 roku. W międzyczasie zaliczył krótkie epizody w klubach z Chojnic i Torunia. W Obornikach dołączył do sporej grupy, która była niedawno związana z KS-em: Mariusza Sawickiego, Bartka Banasika, Jacka Sandera i Piotra Kubiaka.

21 stycznia 2021 | 18:35

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *