Mieszko będzie mieć nowego trenera bramkarzy. Jak ustaliliśmy na Strumykową przychodzi Michał Wasielewski, dobrze znana postać w gnieźnieńskim futsalu.
Od marca ubiegłego roku, gdy z klubem rozstał się Tomasz Plaskaty, w pierwszej drużynie w zasadzie nie było osoby oddelegowanej do pracy z bramkarzami. Zajęcia od czasu do czasu prowadził Artur Bartkowiak, ale go już także nie ma przy Strumykowej. Teraz sytuacja się zmieni, bo nowy zarząd w końcu zatrudnił trenera, który będzie zajmował się tylko i wyłącznie goalkeeperami.
Do klubu dołączy Michał Wasielewski, 39-letni były trener i bramkarz KS-u Gniezno. Postać doskonale znana wszystkim halowej piłki, bo popularny „Wasyl” grał w gnieźnieńskim klubie prawie 11 lat. Dlaczego zdecydował się na pracę w Mieszku? –
Potwierdzam, że dostałem propozycję od prezesa klubu, a że jestem otwarty na nowe wyzwania, postanowiłem przyjąć ofertę. Gram cały czas aktywnie, no i z racji wieku, mam spore doświadczenie w tym fachu. Mam nadzieję, że dobrze spożytkuję czas, który spędzę z młodymi chłopakami w Mieszku. W tym roku skończę 40 lat, więc moja kariera jest już bliżej końca i nie ukrywam, że po cichu liczę, aby przyszłości pójść w kierunku pracy trenerskiej – mówi naszemu portalowi.
Wasielewski będzie w tej chwili szkolił w sumie czterech goalkeeperów pierwszej drużyny i juniorów. Swoją pracę w Mieszku będzie póki co łączył z grą w pierwszoligowym klubie futsalowym AmRack Mrówka Orlik Mosina.
fot. Gazeta Mosińska
0 komentarzy