Piłka nożna

LKS. - Mieszko 1-2
Lipno - Mieszko 2-2
Mieszko - Leszno 2-0

Żużel

Stal - Unia T. 49-41
Start - ....
Start - .....

Koszykówka

MKK - GAK 92-80
MKK - Boruta 73-64
Tarnovia - MKK 82-67

Piłka ręczna

MKS - Zagłębie 25-34
Oleśnicą - Szczypiorniak 30-25
Piotrcovia - MKS 28-31

Futsal

Wenecja - KS 2-3
TAF - KS 5-6
KS - Bojano 4-1

Z toru żużlowego do… magazynu. FJ#41 poszedł do pracy!

Frederik Jakobsen poszedł przed świętami do…pracy. Specjalnie nam, Duńczyk zdradził co robi i dlaczego zdecydował się na inny sposób zarobkowania niż żużel.

Do sezonu żużlowego jeszcze bardzo daleko, więc zawodnicy wykorzystują zimową przerwę na różne sposoby. Niektórzy potrzebują czasu na regenerację, odpoczynek, zmianę otoczenia, a są i tacy, którzy… idą do pracy. Tak właśnie zrobił Freddy Jakobsen.

Dziś przy okazji świątecznych życzeń, które składaliśmy sobie z zawodnikiem, reprezentant Startu zdradził, że rozpoczął niedawno pracę w firmie z branży meblarskiej. Zajęcie przyjemne, blisko domu, a niepełny etat udaje mu się godzić z treningami. – Do pracy chodzę 4 razy w tygodniu, a mam na szczęście dosyć blisko do niej, co jest dla mnie ułatwieniem. Jestem zatrudniony w firmie zajmującej się meblami i wyposażeniem wnętrz. Zbieram z magazynu zamówienia i rozwożę po klientach łóżka, kanapy, stoły i krzesła. Zdecydowałem się na pracę w skróconym trybie, by mieć oczywiście czas na normalny trening w domu, któremu poświęcam dużo czasu.

Jak dodaje nasz „stranieri”, praca nie ma dla niego wymiaru wyłącznie finansowego. Zdecydował się podjąć zatrudnienie z banalnych powodów. Stwierdził, że zamiast nudzić się, lepiej pójść aktywnie spędzić czas. – Ubiegłej zimy nie musiałem szukać pracy, bo mój cykl treningowy był skonstruowany nieco inaczej. Poza tym, dosyć szybko zakończyliśmy rozmowy z moimi sponsorami – dużo wcześniej niż ostatnio – więc stwierdziłem, że jakoś trzeba czas zapełnić. Zacząłem się też trochę nudzić, bo w domu spędzam całe dnie. Teraz jestem zmobilizowany aby wstać wcześniej rano, co przyznam, nie sprawia mi żadnego kłopotu. Traktuję pracę jako coś dodatkowego i pieniądze nie mają dla mnie tutaj priorytetu. Zarabiam na życie jeżdżąc na żużlu i na szczęście jest on w stanie utrzymać i mnie i wszystkich, którzy na mnie pracują. Ale nie narzekam też, że jakieś dodatkowe pieniądze przed świętami wpadną mi z tytułu pracy innej niż żużel.

22-latek ma więc co robić w zimowej przerwie, bo prócz pracy mnóstwo czasu poświęca na aktywność fizyczną. Stara się jak najwięcej trenować na świeżym powietrzu jeżdżąc choćby na rowerze, oaz łącząc to z treningami na siłowni. Jak spędza w tym roku święta? O tym w następnym materiale już niedługo.

23 grudnia 2020 | 16:17

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *