W środowy wieczór gościem Pitbike Gniezno #SGLive był Jurica Pavlic. Z zawodnikiem Car Gwarant Startu Gniezno porozmawialiśmy o wielu ciekawych kwestiach. Zdradził, jak przygotował się do sezonu pod kątem sprzętowym, co sądzi o żużlu bez kibiców, a także kogo ze Startu traktuje jak brata.
– Czekamy aż to wszystko się uspokoi i ruszymy z sezonem. Dzięki Bogu koronawirus omija mnie i moich bliskich. Dbaliśmy o siebie i chyba dzięki temu pandemia ominęła całe nasze województwo – mówił nam Chorwat. – U nas już tydzień temu otwarto wszystkie kawiarnie i restauracje. Powoli otwierają sezon nad morzem. Zobaczymy, jak to wszystko będzie (…). W przyszłym tygodniu otwierają się m.in. szkoły – przekazał.
Jurica ciężko pracuje. – Prowadzę własną firmę, zarabiamy, żeby starczyło na sezon – dodał. Ile dziennie pracuje? – Trochę za dużo. Rozbudowałem firmę. Na pewno jest jakieś 50-60 godzin pracy tygodniowo. Trzeba jednak dać coś z siebie, żeby to szło do przodu – zdradził.
Więcej w materiale wideo:
0 komentarzy