Piłka nożna

LKS. - Mieszko 1-2
Lipno - Mieszko 2-2
Mieszko - Leszno 2-0

Żużel

Stal - Unia T. 49-41
Start - ....
Start - .....

Koszykówka

MKK - GAK 92-80
MKK - Boruta 73-64
Tarnovia - MKK 82-67

Piłka ręczna

MKS - Zagłębie 25-34
Oleśnicą - Szczypiorniak 30-25
Piotrcovia - MKS 28-31

Futsal

Wenecja - KS 2-3
TAF - KS 5-6
KS - Bojano 4-1

Żużel w czasach kwarantanny. Co u obcokrajowców Startu?

Kolejni sportowcy na świecie lądują albo na kwarantannie, albo też już przyznają o zdiagnozowanym wirusie. Jak sytuacja wygląda u obcokrajowców Startu? Siedzą w domach, czy prowadzą normalne życie? 

Dziś postanowiliśmy zajrzeć do Finlandii, Szwecji i Danii, by przekonać się, czy i tam zapanowała narodowa kwarantanna. Za pośrednictwem mediów społecznościowych rozmawialiśmy rano z Timo Lahtim, Oliverem Berntzonem i Frederikiem Jakobsenem. Jak wygląda ich zdrowotna sytuacja? Czy zamknęli się w domach, czy może normalnie funkcjonują? A może obawiają się problemów ze startem rozgrywek?

Frederik Jakobsen/Dania: U mnie wszystko w porządku, choć w Danii sytuacja wygląda niemalże jak w Polsce. Mamy pozamykane szkoły, lotniska, większość restauracji i pubów jest pozamykanych. Każdemu zalecają siedzenie w domu i ludzie się do tego stosują. Na szczęście w Danii mamy naprawdę dobrze funkcjonujący system zdrowia i moim zdaniem świetnie działający rząd. Dla przykładu powiem, że wczoraj poinformowano, iż wszystkie prywatne firmy dostaną wsparcie pieniężne. Wszystko po to, aby uniknąć dużych zwolnień i aby można było w miarę normalnie funkcjonować. TO naprawdę fantastyczna wiadomość dla każdego, kto prowadzi działalność, ale i dla samych pracowników. Ale nie ma co ukrywać. Sytuacja u nas jest bardzo nerwowa. Ja mieszkam w malutkiej miejscowości, gdzie zameldowanych jest 1500 osób i wszyscy się wspierają i są dobrej myśli. Musimy to jakoś przetrwać. A co ja robię? Na pewno dla mnie to dziwna sytuacja, bo miałem nadzieję, że już tylko przyjdzie mi jeździć na motocyklu. Nieoczekiwanie muszę z powrotem wskoczyć na rower, czego jeszcze nigdy nie robiłem o tej porze. Wykorzystuję jednak ten czas na różne sposoby. Byliśmy na szczęście na krótko w Gorican i mamy trochę wniosków po pierwszych jazdach. Pewne rzeczy dobrze zafunkcjonowały, a były takie, które trzeba poprawić. Na to teraz mamy mnóstwo czasu.

Timo Lahti/Finlandia: U nas póki co nie ma w ogóle tematu kwarantanny, więc i ja specjalnie nie myślę o tym zbyt wiele. Wszystko funkcjonuje normalnie, więc i my prowadzimy normalne życie. Szkoły, firmy i inne instytucje są ciągle otwarte. Ja osobiście wykorzystuję brak treningów na osobiste przygotowania. Chodzę głównie na siłownię, ćwiczę, na pewno nie chcę tego czasu źle wykorzystać. A co do sezonu? Mam nadzieję, że pojedziemy. Nie wyobrażam sobie abyśmy mieli rok siedzieć w domach. 

Oliver Berntzon/Szwecja: W moim malutkim miasteczku życie właściwie toczy się normalnie. Nic na razie specjalnego się nie dzieje, choć oczywiście czuć, że atmosfera staje się coraz poważniejsza. Ale póki co nie mamy żadnych poważnych restrykcji jak słyszę np. w Polsce. Pewnie to kwestia czasu. Niektórzy zamykają swoje biznesy, ale robią to z nieprzymuszonej woli nie mając nic z góry narzuconego. Rząd nie zdecydował się na żadne drastyczne ograniczenia, ale i tak wiele miejsc jest totalnie pustych. W restauracjach, miejscach publicznych jest pusto, a ludzie sami zostają w domach, nawet bez nakazu z zewnątrz. Ja wróciłem do tego co robiłem od października. Trenuję, odpoczywam, jem i wykorzystuję wolny czas na to, co nie będzie mi dane później. Osobiście jednak jestem bardzo głodny jazdy, tym bardziej, że byliśmy w Chorwacji i trochę pojeździliśmy. Bardzo fajny czas i mam nadzieję, że szybko wrócimy na tor. Nie wyobrażam sobie, aby taka sytuacja miała trwać jeszcze kilka miesięcy. 

16 marca 2020 | 19:55

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *