Filip Fiborek udowodnił w sobotę, że ma papiery na znakomitego piłkarza. Przyłożył z rzutu wolnego tak, że wszyscy złapali się za głowy, a bramkarz tylko poszybował, opadł na ziemię i po chwili musiał wykładać piłkę z siatki. Proszę robić tak częściej, panie Filipie!
WIDEO:
Bramka Fiborka była wyrównującą – na 1:1. Takim też wynikiem skończył się sobotni pojedynek Mieszko – Polonia Środa Wlkp.
Wideo wyprodukował klub ze Środy Wielkopolskiej
0 komentarzy