Decka znów okazała się za silnym rywalem dla MKK. Gnieźnianie przegrali dziś w hali im. Mieczysława Łopatki z jednym z pretendentów do awansu 71-91
Decka Pelplin to nie jest wymarzony rywal dla gnieźnian. Na poparcie tej tezy wystarczy napisać, że w historii wygraliśmy z nimi tylko raz (!), a zadania nie mieliśmy dodatkowo ułatwionego. Kontuzjowany jest Dariusz Dobrzycki, wykluczony z gry za limit przewinień technicznych w sezonie Marek Sobkowiak, więc ławka zrobiła się wąska.
Dodatkowo sami sobie nie pomogliśmy od pierwszych minut. Zaczęliśmy fatalnie w ataku, a taka nonszalancka gra była niczym woda na młyn dla gości. Kosz dziurawił Marcin Chudy (15pkt w I połowie), a pod tablicą rządził najwyższy na parkiecie Filip Pruefer i po kwadransie przegrywaliśmy już 20 pkt. Do przerwy to zbiórki były kluczowym elementem. Przegraliśmy „deskę” aż 34-16 co w koszykówce oznacza przepaść! Pochwalić za to trzeba Daniela Kotwaińskiego. Młody rozgrywający MKK wykorzystał wszystkie 5 prób z gry, w tym dwa trzypunktowe rzuty. Do przerwy mieliśmy niemal kopie sytuacji sprzed tygodnia, bo znów traciliśmy wyraźnie do rywali (32-46)
Świetnie za to weszliśmy w trzecią kwartę i było to swego rodzaju deja vu z meczu z Sokołem. Mobilizacja w szatni musiała być solidna, bo gnieźnianie wyszli naładowani, pewni siebie, a goście dodatkowo zaczęli popełniać proste błędy. Do tego znów do gry „włączyli” się kibice, którzy pierwszy raz poczuli, że Decka wcale nie jest monolitem. W efekcie tego, z ponad 20-punkowej straty z początku zrobiło się tylko sześć (48-54). Ale Decka jest za sprytna, żeby nie radzić sobie z takimi problemami. Szybko opanowała kryzys i odrobiła z nawiązką stratę. Gdy na 5 minut przed końcem znów traciliśmy do rywala 20 pkt, wiadomo było, że jeden zryw nie wystarczył na pelplinian. Decka wygrała 91-71 komplikując gnieźnianom sytuację przed play-offami.
A jak wypadli nasi gracze? Podobać mógł się dziś Daniel Kotwasiński. Rozgrywający MKK nie kalkulował, wchodził odważnie pod kosz, robiąc zamieszanie w defensywie gości. Dobry mecz po kilku przeciętnych rozegrał też Dariusz Wietrzyński (na górnym zdjęciu). Na przeciwległym biegunie byli dziś Piotr Leśniczak (0 pkt) i Michał Szydłowski (4)
Sklep Polski MKK – Decka Pelplin 71-91 (10-20, 22-19, 22-26, 17-19)
Punkty dla MKK: Kotwasiński 25, Rau i Wietrzyński 12, Rutkowski 11, Szydłowski i Barański 4, Błachowiak 3
0 komentarzy