Piłka nożna

LKS. - Mieszko 1-2
Lipno - Mieszko 2-2
Mieszko - Leszno 2-0

Żużel

Stal - Unia T. 49-41
Start - ....
Start - .....

Koszykówka

MKK - GAK 92-80
MKK - Boruta 73-64
Tarnovia - MKK 82-67

Piłka ręczna

MKS - Zagłębie 25-34
Oleśnicą - Szczypiorniak 30-25
Piotrcovia - MKS 28-31

Futsal

Wenecja - KS 2-3
TAF - KS 5-6
KS - Bojano 4-1

AZS UW Wilanów górą w derbach stolic. Piękny gol Rychłowskiego na otarcie łez

Trwa niemoc futsalistów KS-u Gniezno. W sobotę przegrali w warszawskim Wilanowie z miejscowym AZS UW 7:2. Ozdobą spotkania była bramka Dariusza Rychłowskiego. To jednak punktów nie dało, a jest dobre jedynie na otarcie łez… 

Obie ekipy zaczęły dość odważnie. Już w pierwszej minucie celnie uderzył Dariusz Rychłowski. Kilka chwil później groźnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Michał Klaus. Na posterunku był jednak Dawid Kasprzyk. Niewiele brakowało, a w drugiej minucie na listę strzelców wpisałby się Michał Roj. Ostatecznie uderzył tuż obok bramki. Kolejne minuty upływały pod znakiem niedokładnych zagrań i chaotycznej gry obydwu zespołów. Bardzo groźnie zrobiło się w ósmej minucie. Najpierw instynktownie interweniował Kasprzyk, a następnie gospodarze ostemplowali słupek.

Po dziesięciu minutach rywalizacji na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis. W 11. minucie świetnym wyrzutem popisał się Kasprzyk. Bereźnicki odważył się na oddanie strzału z pierwszej piłki, ale na posterunku był Santillana. W 15. minucie wynik spotkania otworzył de Araujo, który bez najmniejszego problemu zakończył składną akcję AZS-u UW. Po chwili zawodnik ten miał świetną szansę na strzelenie drugiego gola, ale, na szczęście dla gości, chybił. Autorem drugiej bramki dla miejscowych, również w piętnastej minucie, został Michał Klaus. Zaskoczył on Kasprzyka uderzeniem z dystansu – piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki.

Po strzeleniu dwóch bramek gospodarze złapali wiatr w żagle i chcieli jeszcze więcej. Dobrymi paradami popisywał się jednak Kasprzyk. W osiemnastej minucie mogło być już 3:0, ale gnieźnian uratował słupek. Tuż przed przerwą goście z pierwszej stolicy Polski oddali jeszcze jedno celne uderzenie, ale nie był to strzał, który mógłby zaskoczyć golkipera AZS-u UW. Po pierwszej połowie na tablicy wyników widniał rezultat 2:0. Gnieźnianie mieli o czym myśleć w szatni…

Drugą połowę lepiej rozpoczęli gnieźnianie. Z większej odległości przymierzył Dariusz Rychłowski. Piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki. Wspaniałe trafienie dało nadzieję, że KS jest w stanie wywalczyć w Wilanowie choćby jeden punkt. 26. minuta to niezbyt mocny, ale prawie udany strzał Mikołaja Bereźnickiego. Piłka poszybowała tuż obok słupka. W 29. minucie dwukrotnie uderzał Klaus, ale dobrze w defensywie spisywał się Bereźnicki.

Niestety, w 30. minucie gospodarze znów odskoczyli rywalom na dwie bramki, a trafił Radosław Marcinkowski. Niespełna minutę później ekipa z Wilanowa zanotowała czwartego gola, a jego autorem został Denys Lifanov. Sytuacja KS-u zrobiła się bardzo skomplikowana. W 33. minucie kolejny mocny cios wyprowadzili gospodarze. Bezpośrednie uderzenie z rzutu wolnego na trafienie zamienił Michał Klaus. Reakcja trenera Adama Heliasza była natychmiastowa. Wziął czas i postanowił wycofać bramkarza.

Manewr ten nie przyniósł gościom niczego dobrego. Na nieco ponad pięć minut przed końcem spotkania piłkę do pustej bramki wpakował Lifanov. Na parkiet powrócił wtem Dawid Kasprzyk. Było już praktycznie pewne, że gnieźnieńscy futsaliści nie przełamią fatalnej serii. Mimo to KS starał się powalczyć o jakieś trafienia. W 37. minucie goście wykorzystali stuprocentową okazję. Z najmniejszej odległości piłkę do bramki wpakował Łukasz Fechner. Odpowiedź rywali była natychmiastowa – trafił Piotr Wielgus. Ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 7:2.

AZS UW Wilanów – KS Gniezno 7:2 (2:0)

Bramki: 15. de Araujo (UW), 15. Klaus (UW), 30. Marcinkowski (UW), 31. Lifanov (UW), 33. Klaus (UW), 35. Lifanov, 38. Wielgus – 23. Rychłowski (KS), 37. Fechner

Żółte kartki: 20. Adamczyk (UW), 29. Klaus (UW), 36. Lifanov – 36. Bereźnicki (KS)

Składy:

AZS UW Wilanów: Santillana (Wójcik) – de Araujo, Klaus, Lifanov, Marcinkowski – Adamczyk, Wielgus, Kępiński, Przyborek, Skrzypiec, Llorente, Żebrowski, Iwaszek.

KS Gniezno: Kasprzyk (Zięba) – Kaźmierczak, Rychłowski, Roj, Szydzik – Fechner, Polus, Greser, Urtnowski, Lewandowski, Heliasz, Bereźnicki.

Z Wilanowa Mateusz Domański

12 października 2019 | 17:33

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *